czwartek, 22 grudnia 2011

Wigilia Klasowa!!!

Tak, tak. Ale była chemia... Na polaku dokończyliśmy "Misia" (!). A na ang. kartka i piosenka xD ...

Były "jasełka" (-Mamo, ja widzę, ja widzę!). A potem wigilia.
Ja w ogóle po raz pierwszy złożyłam WSZYSTKIM życzenia! Było extra, rzucaliśmy mandarynkami, raz nie trafiłam, ale było OK. Bentek ciągle chciał ode mnie mandarynek, a Seba od Martucy! A Darek + Martucy = <3 (praaaawie xD). Ja to dobrze, że martucy już tu nie zagląda (Belleza). WŁAŚNIE, Martucy!
I znowu akcja z butami. Nie włozyłam obcasów =)

Niedługo dodam teksty puszczane na lekcjach. I "Romeo i Julia" (film) na polaku.


WEsołych, Radosnych, Ciepłych, Rodzinnych, Pełnych Prezentów Świąt!!!



Anu ^.^
LoVe. <33

No nieee...

Słuchajcie, bardzo Was przepraszam, że nie dodawałam postów, ale to sie zmieni!
Teraz dodam najważniejsze wydarzenia:

- mój drugi etap z ang. --> 2 grudnia
- mój drugi etap z pol. --> 16 grudnia
- super klasowe Mikołajki. Można było śpiewać albo pokazać coś na mapie lub na planszy z biol. Zrobiłam to ostatnie xD
- Występ klasy na konkursie Mikołajkowym (piosenki świąteczne: my --> "Let it snow"...
Ale nie wygraliśmy. Ale jak to??
- Genialne przerwy w "S" - ja, Marta, Pyciu, Karol, Darek i przybłędy =)
- Szajby po 3-bicie ...


Paaa. : *

wtorek, 6 grudnia 2011

Genialny WF, czyli świetne i fatalne akcje...

Dzisiaj lekcja WF-u, a raczej dwie, bły genialne. Chłopacy mieli zastępstwo z pania Frącek, a my mieliśmy z naszą, no byliśmy razem na sali. Paulina zrobiła rozgrzewkę w ruchu, później nam w miejscu (albo i całej klasie...).

Fajnie. Napisałam cały post i mi się... wylogowało konto. A zapisało się do tego momentu...

Na pierwszej godzinie były ćwiczenia. Zuza była z Arturem i Robertem...
Pauliny T. nie było. (P.S.).


Na drugiej był genialny mecz, miałam zarówno świetne jak i rozwalone akcje... Ale było OK.
Ja wybierałam drużynę. Teoretycznie, bo praktycznie tylko dwie, może trzy pierwsze osoby: Alę, Łukasza P. i Bentka. Reszty nawet nie pamietam...

Martucy tez wybierało.


Nie było p. Hołubowicz! I mnie nie męczyła kartkami... : *



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

piątek, 2 grudnia 2011

Nie pamiętam!

Nie pamietam, co się działo w tamten piątek.

Ale za to pamiętam, co miałam dopisać w środę wcześniej...
Ten sprawdzian na religii, to była praca w parze... POdać wszystkie sposoby obecności Chrystusa we Wspólnocie Kościoła. Ja i Paulina T. uratowałyśmy honor klasy, bo miałyśmy to, czego pani najbardziej oczekiwała...

Bo pani obok pary przed nami powiedziała, że jak czegoś nie znajdzie, to nagada na nas w pokoju nauczycielskim =) ... No i my z Pauliną nie mogłysmy się domyśleć, o co może Pani chodzić... A my to już miałysmy... :*


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: Pamiętam. Był WF! xDD .

czwartek, 1 grudnia 2011

CHEMIA i się zaczyna --> pani od ang. !!

Tak, dzisiaj był ten ogromniasty sprawdzian z chemii. Nie, ogromniasty brzmi zbyt przyjaźnie... Były jakieś dziwne pytania, ale ogólnie był spoko ~`. <hah, świetny żart. Nie, no, serio> =)...

A pani od ang. oczywiście wzięła mnie na początku bioli do biblioteki, żeby omiawiać kartki. I dała mi kolejne...

A oni w tym czasie <klasa> oglądała próbny specjalnie napisany egzamin. Podobno straszny. A ja widziałam część i nie najgorzej. Wg mnie. Ale nie mam nic pzreciwko łatwym egzaminom =D ...



Buziaczki,
Anna Diore =D
^.^

d-_-b

Bardzo dużo śmiechu i czy pani od matmy tego nie widzi?

Szajba na dobre zaczęła się przed matmą. Oczywiście w "S"... Nawet nie wiem, z czego się tak lałyśmy.
Ale na matmie - to było przegięcie. ja udawałam, że się obraziłam na Martę, no i usiadłam na samym brzegu ławki. Tydzień temu zrobiłam to samo, ale po chwili się przesunęłam.
Ale teraz nie. Przeciwnie: wydawałam bliżej nieokreślone dźwięki...

A Pani tego nie widziała?

Żal. Z drugiego polaka nas zwolnili, a z pierwszego nie, tylko zastępstwo z p. od fizy. Z resztą i tak 1/3 klasy poszła na Alfika, który był wyjątkowo łatwy.
No, ale po 10 latach dania sobie głowy uciąć, że jak rok pzrestępny jest, to jak się zaczyna w srodę a kończy w piątek <a nie, bo w czwartek = błąd w obliczeniach>, to bym już głowy nie miała...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Paulina prezentuje, a pani od ang. torturuje...

Na angliku pani zaczęła mi dawać kartki na konkurs, kurczę. Dwie nawet = 4 strony...

Na wychowawczej Paulina T. i Patrycja T. z IId <Peppa z naszej =)> prezentowały swój projekt edukacyjny. O konfliktach zbrojnych na Bliskim Wschodzie i nie tylko. Mówiły cicho i z prędkością światła, szczególnie Paulina...

Po jakimś czasie się wyłączyłam...
Ale jak kogoś temat interesuje, to było OK.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Kręgle i Misia tym razem nie ma przechlapanego...

Ostatnio chyba zapomniałam napomknąć, że jak Seba pytał, czy każdy ma na kręgle <tydzień temu>, to Ala do Aurelii: "Ja ci pożyczę"...


Darek trzy albo cztery razy pytał mnie, czy będziemy na torze tak jak wtedy, no to ja i M., że tak. Jesteśmy na kręgielni, dostalismy ten sam tor, ale zamiast Bartka i Darka - Michał G. i Robert. Ale nie było źle.

Jakie oni jedli ilości frytek!
Zamiast naszej pani szła p. Frącek. A po wyjściu zobaczyliśmy jej psa. A raczej piesiulka, taki mały.



Bitwa na balony w drodze do szkoły. I facet, który oberwał ode mnie patykiem od balona... Powiedział chyba: "No ładnie..." ...



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Piątek, piatek, pełen strachu...

Przed religią usłyszałam, że będzie sprawdzian na religii. Zapisujemy temat i pani nagle się pyta, czy już przerobilismy taki jeden temat. My, że nie. To pani powiedziała, że później zrobimy. Albo jednak nie, bo sprawdzian jest do tamtego. I był ten, co miał być, a ten pierwszy był później.


WEEKEND!

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^