Tak, dzisiaj był ten ogromniasty sprawdzian z chemii. Nie, ogromniasty brzmi zbyt przyjaźnie... Były jakieś dziwne pytania, ale ogólnie był spoko ~`. <hah, świetny żart. Nie, no, serio> =)...
A pani od ang. oczywiście wzięła mnie na początku bioli do biblioteki, żeby omiawiać kartki. I dała mi kolejne...
A oni w tym czasie <klasa> oglądała próbny specjalnie napisany egzamin. Podobno straszny. A ja widziałam część i nie najgorzej. Wg mnie. Ale nie mam nic pzreciwko łatwym egzaminom =D ...
Buziaczki,
Anna Diore =D
^.^
d-_-b
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz