Tak. Baaaardzo przepraszam, iz nie napisałam przedwczoraj i wczoraj, aczkolwiek nie działał mi internet. bałam się napisac tekst na kartce i dać go Bellezie, gdyż na stówę by coś namieszałoooo ... =)
No więc we wtorek, przed matmą, Cysia gadał z trzema albo czterema chłopakami (Przemka chyba nie liczymy, bo stał, słuchał, ale nie patrzył xD). No i Seba podchodzi do nas <mnie, B., Peppy, Zuzy, itp.> no i mówi, że to jest dziwne, ale u dziewczyn jest tak, że gdy jakaś gada z chłopakami, to druga jej tego zazdrości i że niby on tego nie pojmuje. Marta (B.) = oburzenie. Ale cóż, taka prawda ...
Był speech <na ang.>. I nagle drrrrr. Marta ma banana na ryjku, że nie mówi dziś i nagle pani:
- seba i Marta zosdtają, mówią speech'a. I wtedy ja dostałam banana na mordce xDD ...
Do zoba =0 <do zobaczenia>...
... i to nie długo, bo za jedną chwilkę =) .
Ale żeby nie było: standardowo:
Buziaczki, Anna Diore =)
^.^
P.S.: Dziś nie ma PeeS'a ... LoL .//
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz