Taaak, przerwa przed geografią była najlepsza - kłótnia Wery i Pycia =)
Haha, bo Wera się dusiła od CHLEBA i wypiła dużo "Mountain Dew" od Darka. No to Pyciu że nie może ona przynieść te 1,50 zł na wodę? To ona, że pa 50 zł, ale nie bd tyle w sklepiku dawała ...
No i Wera chciała pzreczytać, co Łukasz ma na bluzke pod koszulą (rozpiętą) no i on uciekał. Ale uciekał - odchodząc powolnym krokiem. Haha, BK była jak nie wiem. Ja się lałam, msło nie posikałam (!). Nie wiem, kto był śmieszniejszy =)
A po wszystkim Marta (B.) to swoje "Nie bój się dziewczyn" - do Łukasza P.
Zuza lubi macać moje rzeczy - breloczek przy piórniku (piórkinu xD - tak chciałam napisać), linijka wygibajska ...
Na gegrze pani straszyło - oj sorki, straszyła ( =) ) - kartkówką, ale było wesoło i radośnie jak lato po wiośnie *.*
Ojej, więcej nie pamiętam, tylko:
- matma - dziś horror ...
- WF - do teraz przez Zuzę mnie łokieć boli ...
- ?
- WF - fajny ping - pong ...
- ... ?
Buziaczki, Anna Diore =)
^.^
P.S.: Darek nazywa roślinki no i się myli, bo i w "S" i w "Z" jest Eustachy. No i musi zacząć zapisywać - sam to powiedział. Haha, Wgl to jest naśmiewanie się z imion ... =( <i kto to mówi - pisze>/// /
2 P.S.: Skład parówek na religii.
3 P.S.: ...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz