czwartek, 22 grudnia 2011

Wigilia Klasowa!!!

Tak, tak. Ale była chemia... Na polaku dokończyliśmy "Misia" (!). A na ang. kartka i piosenka xD ...

Były "jasełka" (-Mamo, ja widzę, ja widzę!). A potem wigilia.
Ja w ogóle po raz pierwszy złożyłam WSZYSTKIM życzenia! Było extra, rzucaliśmy mandarynkami, raz nie trafiłam, ale było OK. Bentek ciągle chciał ode mnie mandarynek, a Seba od Martucy! A Darek + Martucy = <3 (praaaawie xD). Ja to dobrze, że martucy już tu nie zagląda (Belleza). WŁAŚNIE, Martucy!
I znowu akcja z butami. Nie włozyłam obcasów =)

Niedługo dodam teksty puszczane na lekcjach. I "Romeo i Julia" (film) na polaku.


WEsołych, Radosnych, Ciepłych, Rodzinnych, Pełnych Prezentów Świąt!!!



Anu ^.^
LoVe. <33

No nieee...

Słuchajcie, bardzo Was przepraszam, że nie dodawałam postów, ale to sie zmieni!
Teraz dodam najważniejsze wydarzenia:

- mój drugi etap z ang. --> 2 grudnia
- mój drugi etap z pol. --> 16 grudnia
- super klasowe Mikołajki. Można było śpiewać albo pokazać coś na mapie lub na planszy z biol. Zrobiłam to ostatnie xD
- Występ klasy na konkursie Mikołajkowym (piosenki świąteczne: my --> "Let it snow"...
Ale nie wygraliśmy. Ale jak to??
- Genialne przerwy w "S" - ja, Marta, Pyciu, Karol, Darek i przybłędy =)
- Szajby po 3-bicie ...


Paaa. : *

wtorek, 6 grudnia 2011

Genialny WF, czyli świetne i fatalne akcje...

Dzisiaj lekcja WF-u, a raczej dwie, bły genialne. Chłopacy mieli zastępstwo z pania Frącek, a my mieliśmy z naszą, no byliśmy razem na sali. Paulina zrobiła rozgrzewkę w ruchu, później nam w miejscu (albo i całej klasie...).

Fajnie. Napisałam cały post i mi się... wylogowało konto. A zapisało się do tego momentu...

Na pierwszej godzinie były ćwiczenia. Zuza była z Arturem i Robertem...
Pauliny T. nie było. (P.S.).


Na drugiej był genialny mecz, miałam zarówno świetne jak i rozwalone akcje... Ale było OK.
Ja wybierałam drużynę. Teoretycznie, bo praktycznie tylko dwie, może trzy pierwsze osoby: Alę, Łukasza P. i Bentka. Reszty nawet nie pamietam...

Martucy tez wybierało.


Nie było p. Hołubowicz! I mnie nie męczyła kartkami... : *



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

piątek, 2 grudnia 2011

Nie pamiętam!

Nie pamietam, co się działo w tamten piątek.

Ale za to pamiętam, co miałam dopisać w środę wcześniej...
Ten sprawdzian na religii, to była praca w parze... POdać wszystkie sposoby obecności Chrystusa we Wspólnocie Kościoła. Ja i Paulina T. uratowałyśmy honor klasy, bo miałyśmy to, czego pani najbardziej oczekiwała...

Bo pani obok pary przed nami powiedziała, że jak czegoś nie znajdzie, to nagada na nas w pokoju nauczycielskim =) ... No i my z Pauliną nie mogłysmy się domyśleć, o co może Pani chodzić... A my to już miałysmy... :*


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: Pamiętam. Był WF! xDD .

czwartek, 1 grudnia 2011

CHEMIA i się zaczyna --> pani od ang. !!

Tak, dzisiaj był ten ogromniasty sprawdzian z chemii. Nie, ogromniasty brzmi zbyt przyjaźnie... Były jakieś dziwne pytania, ale ogólnie był spoko ~`. <hah, świetny żart. Nie, no, serio> =)...

A pani od ang. oczywiście wzięła mnie na początku bioli do biblioteki, żeby omiawiać kartki. I dała mi kolejne...

A oni w tym czasie <klasa> oglądała próbny specjalnie napisany egzamin. Podobno straszny. A ja widziałam część i nie najgorzej. Wg mnie. Ale nie mam nic pzreciwko łatwym egzaminom =D ...



Buziaczki,
Anna Diore =D
^.^

d-_-b

Bardzo dużo śmiechu i czy pani od matmy tego nie widzi?

Szajba na dobre zaczęła się przed matmą. Oczywiście w "S"... Nawet nie wiem, z czego się tak lałyśmy.
Ale na matmie - to było przegięcie. ja udawałam, że się obraziłam na Martę, no i usiadłam na samym brzegu ławki. Tydzień temu zrobiłam to samo, ale po chwili się przesunęłam.
Ale teraz nie. Przeciwnie: wydawałam bliżej nieokreślone dźwięki...

A Pani tego nie widziała?

Żal. Z drugiego polaka nas zwolnili, a z pierwszego nie, tylko zastępstwo z p. od fizy. Z resztą i tak 1/3 klasy poszła na Alfika, który był wyjątkowo łatwy.
No, ale po 10 latach dania sobie głowy uciąć, że jak rok pzrestępny jest, to jak się zaczyna w srodę a kończy w piątek <a nie, bo w czwartek = błąd w obliczeniach>, to bym już głowy nie miała...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Paulina prezentuje, a pani od ang. torturuje...

Na angliku pani zaczęła mi dawać kartki na konkurs, kurczę. Dwie nawet = 4 strony...

Na wychowawczej Paulina T. i Patrycja T. z IId <Peppa z naszej =)> prezentowały swój projekt edukacyjny. O konfliktach zbrojnych na Bliskim Wschodzie i nie tylko. Mówiły cicho i z prędkością światła, szczególnie Paulina...

Po jakimś czasie się wyłączyłam...
Ale jak kogoś temat interesuje, to było OK.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Kręgle i Misia tym razem nie ma przechlapanego...

Ostatnio chyba zapomniałam napomknąć, że jak Seba pytał, czy każdy ma na kręgle <tydzień temu>, to Ala do Aurelii: "Ja ci pożyczę"...


Darek trzy albo cztery razy pytał mnie, czy będziemy na torze tak jak wtedy, no to ja i M., że tak. Jesteśmy na kręgielni, dostalismy ten sam tor, ale zamiast Bartka i Darka - Michał G. i Robert. Ale nie było źle.

Jakie oni jedli ilości frytek!
Zamiast naszej pani szła p. Frącek. A po wyjściu zobaczyliśmy jej psa. A raczej piesiulka, taki mały.



Bitwa na balony w drodze do szkoły. I facet, który oberwał ode mnie patykiem od balona... Powiedział chyba: "No ładnie..." ...



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Piątek, piatek, pełen strachu...

Przed religią usłyszałam, że będzie sprawdzian na religii. Zapisujemy temat i pani nagle się pyta, czy już przerobilismy taki jeden temat. My, że nie. To pani powiedziała, że później zrobimy. Albo jednak nie, bo sprawdzian jest do tamtego. I był ten, co miał być, a ten pierwszy był później.


WEEKEND!

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

środa, 23 listopada 2011

Cwana pani od chemii i nieoczekiwana niespodzianka na polaku...

A tak, wczoraj pani na polskim baaardzo źle się czuła (na serio...). Ktoś zapytał, dlaczego nie pójdzie na zwolnienie. Pani na to, że są zebrania (!) no i musi być. A w koncu nie było dziś w szkole i na zebraniach. Pani Szponar również.

Na polaku oglądamy nowoczesną wersję "Romea i Julii". Ekhem.


Na bioli pani nas zapytała, co ma powiedziec rodzicom o konflikcie z p. od fizyki i tak ogólnie. Wiktoria na to, że "prawdę". A ta prawda, akurat dla nie, nie jest korzystna, A Artur: "Ale niech pani powie te prawdę". A Seba (chyba): "Ale tę naszą prawdę". On pewnie powiedział "tą".

PO tym, co przed chwilą napisałam, przypomniałam sobie, jak raz Martę poprawiłam i Cychola: "Ojejku, i tak wszyscy zrozumieli!". A może ja nie? Obcokrajowiec by nie zrozumiał, gdyz nauczyłby sie poprawnie.



Śpiewy na muzie, a tydzien temu strach przed kartkówką...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^


P.S.: Pani od chemii cwana, bo ci (na poczatku napisałam z wielkiej litery ---> nie: dużej), którzy nie pisali ostatnio, to pisali dziś, a nie byli pytani, jak było "niby" w zamiarze... Reszty pani nie pytała =)

xD .

Trochę o bombach i dużo śmiechu...

Bodajże w poniedziałek kontynuowaliśmy turniej z ping - ponga. No i dziś też. Liczyłam... Eh. \\\


Na przerwie bodajże pzred polskim, karol się spytał nas (znał odpowiedź), czy wiemy, co to jest "rosyjska bomba". I on na to: "atomowa Ania". Pochlebiło mi to (!). A ktoś na to: "Dlaczego rosyjska?". Czyli wychodzi na to, że może nie jestem rosyjska, ale bomba - na pewno =)


A dużo śmiechu, bo powstało "Iiiiihihihiiii". Czyli mój sposób śmiania się. Powstał wcześniej, aczkolwiek Marta go dziś odkryła.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Nie, nie, nie, TU ! - eh, ta pani ...

Baaaardzo Was przepraszam. Za mnie: że od poniedziałku zeszłego tygodnia nie ma postów. I za Bellezę: któa ma gdzieś nasze przedsięwzięcie... =D

Dziś na angielskim stoimy na dole w "J" <w Jantarze> i stoimy. Seba już chciał iść po panią (jako gospodarz), ale mu nie pozwoliliśmy. Mam teraz poczucie winy. No cóż. Ale podszedł do korytarza, a tam pani sprzątaczka woła do Hołubki (No tak. Nie będę tej pani już tak nazywała...), że tam klasa na nia czeka. A pani chciała iść gdzieś w czasie okienka.
A gdy już przyszła i weszliśmy na górę (wcześniej nie mogliśmy, gdyż tam są biura czy inny ośrodek doskonalenia nauczycieli), to się okazało, że pani wzięła zły klucz. Ale Seba szybciej poszedł (niż chcieliśmy).

A gdy przez 10 minut czekaliśmy na panią, to Marta mnie uderzyła =) I pogłaskała tam, a ja na to: "Nie, nie, nie, TU!"... Lałyśmy się dłuuuugo.


Na infie pani dała zadania. Funkcja "jeżeli". Kilka osób się porządnie wkurzyło, bo coś źle wpisali z formuły (a była dłuuuga...) i już od nowa. Bo na początku JA się nie skapnęłam (nie zorientowałam), że można zedytować...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

czwartek, 17 listopada 2011

Kręgle i Misia ma przechlapane.

Już dwa tygodnie temu było wiadomo, że pójdziemy na kręgle na dwóch WF-ach. Ponad. Tydzień temu nie poszliśmy, bo inni zarezerwowali tory.
Kasę zbierała Misia (dziewczyny) i Seba (od chłopaków). A Miśka... zachorowała. Nikomu nie dała znać. Chyba. Całe szczęście, Monika miała tyle kasy!

Na torze była Zuza, ja, Marta, Paulina T., Darek i Bartek. Na początku Zuza ze mną wygrywała, potem ja z nią, i w końcu miałam 70 pkt. A Szymon "że niby" 210. Ale Ola i Marcin jakoś tak 170... NA SERIO.


Na art'cie zaczynaliśmy pracę: Land Art.!! Za duże liście... Zuza blok A3 zamiast A4... Ale było fajnie.
I powtórzenie na polaku (do słowotwórstwa)...



Buziaczki,
Anna Diore =) =D
^.^

Jak z dawnego filmu ...

Szkoła czarno - biała.

Był dzisiaj apel. No i niektórzy śpiewali. Np.: Konkol <nie pamiętam imienia>, aaaahaaaa, Alicja... I jak ona śpiewała, to na koniec ktoś powiedział, że zaraz szyby pękną... To stańcie tam i sami zaśpiewajcie!
Jedna z wysokich śpiewała Dżem. Jaś z IIc miał, ale kilka dni wcześniej mu nie wychodziło i postanowił po prostu wyrecytować "cośtam". Po wszystkim Seba gratulował Klaudii K. z IId występu! (Śpiewała.).

Na początku niemca zastanawiałam się, czy ktoś koło mnie usiądzie i... Wera sama z siebie usiadła, gdyż pokłóciła się z Wiktorią.

Była kartkówka na chemii (z dysocjacji jonowej kwasów). Ci, którzy wzięli nieprzygotowanie, bd pytani za tydzień. Coś takiego mruknęła pani POD NOSEM... (pod nosem - bo usta SĄ pod nosem...).



Na muzie poszliśmy na dwór, bo był konkurs biblijny w sali. =)



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

wtorek, 15 listopada 2011

Oj,Oj,Oj. A zmiana ubrań?

Tak. Dziś zauważyłam, że Cysia od poniedziałku do dziś (do środy), nie - inaczej. Już trzeci raz w tym tygodniu (a jest dziś środa), włożyła nowe spodnie (ciemnoszare) i nową bluzę (fioletową). Wiem, że być może lubi ten zestaw i wygląda całkiem, całkiem, ale naprawdę dało się to zobaczyć, a tak samo może się pokazać nawet po kilku dniach. A nie dzień po dniu - trzy razy z rzędu...

Pani od fizy przełozyła sprawdzian. I dobrze! I oddała kartkówki. A sprawdzian przełożony, gdyż nie było pani w piątek.

Na polaku konkurs z historii.
A na kolejnym - rozprawa. Ojej, ile się dowiedzieliśmy o społeczeństwie w Starożytnej (capital letter or not?) Grecji... Sami geje, którzy maja synów!
Sędzia - Mateusz
Oskarżony Sokrates - Wika (uniewinniony)
Woźny - Przemek
Obrońcy - Wera, Misia, Maciek
Prokuratorzy - Seba, Zuza
Oskarżyciel Posiłkowy - Szymon
Syn oskarżyciela - Michał B. (+)
Świadkowie - Marcin, Artur - gdy wszedł to go wyproszono =) (+)

+ oznacza stanie po stronie obrony. Sędzia uniewinnił oskarżonego.


Buziaczki,
Anna Diore =D
^.^

Wtorek, pamięci pusty worek ...

Naprawdę nie pamiętam, co się wtedy wydarzyło ...
Na wychowawczej mieliśmy kończyć o hobby, ale coś PRZERWAŁO...

Aaaahaaaa ...
Rozmowa o regulaminie. =D

No więć, Misa czytała regulamin (część dotyczącą wyglądu dziewczyn ... i nie tylko) odnośnie malowania paznokci i farbowania włosów. Oraz makijazu i biżuterii. Z Jezuskiem i Maryją.

Nasza klasa (gr.) wnosi o pozwolenie na malowanie pastelowymi kolorami. Pani na to, że "pastelowy" to pojęcie względne. No i dziewczyny (Wika, Monika i Ola, i Wera) zaczęły tłumaczyć i pokazywać.
Później chodziło im o to, że jak ktoś ma deprechę z powodu włosów lub ogólnie - swojego wyglądu, to może pogłębić kolor o jeden ton. Taaa, jeden...

My z Pauliną tylko na siebie spoglądałyśmy z politowaniem.


W poniedziałek, we wtorek lub w czwartrk WERA pokłóciła się z WIKĄ!


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^


P.S.: Od kiedy siedzę na polaku z Wiktorią??

czwartek, 10 listopada 2011

Szok i ... coś, co zmieniło moje życie ...

Tego dnia na matmie Monika oznajmiła, że kupiła nawet nowy cyrkiel, taki jaki pani chciała, i i tak jej nie wyszło to okno gotyckie...
Na polskim pani oznajmiła, że... PRZESZŁAM do II etapu konkusu z polaka! 24/26 pkt. Razem z Agą S. z IIa i Olą Sz. z IIId chyba (ona przeszła też z ang.).

Na WF-ie turniej ping-pong'a cz.2. mnie nie było na pierwszej. Grałam (wygrałam) z Martą, pauliną P. i Zuzą.

Angielski. Pani przełozyła kartkówke, ale mówiłam speech'a. Na niemcu - hm...?
Na "arcie" było o Land Art'cie...


Aha, w piątek Zuza chyba 4 razy zyczyła mi wszystkeigo naj. Bo 5... URODZINKI!...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Odrobina historii na matmie i dzień, który zmienił moje życie (jeszcze o tym nie wiem)...

Dzisiaj na matmie konstruowaliśmy okno gotyckie. Pani, zamiast nam wytłumaczyć (no OK, wytłumaczyła, ale ogólnie, a jak ktoś nie wiedział jak, to była zła - też bym była...), to się fochała =)
Monika aż w rozpacz wpadła, gdyż jej się nie udawało. No i rzecz jasna w domu dokończyć!
Powiedziała również, że kwatki poćwiczyć rysować i wtedy na oknie. A w poniedziałek się okazało, że je pani też ocenia, ale nie wstawia jedynek. Tylko dwie oceny, a jak ktoś nie ma kwiatków - jedną.

Okazało się, że kręgle jednak tydzień później. A WF był z chłopakami na sali. Siatka. Fajnie było.
Na gegrze Dominik (!) mówił o Autralii i Oceanii. 5+ chyba dostał.

Nie było mnie, Martucy i Marceliny (i Lady V!!!) na religii, ponieważ byłyśmy na konkursie kuratoeyjnym z polaka. Dziwny był. i to tamte 45 minut zmieniło moje życie...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

czwartek, 3 listopada 2011

Po wolnym i latanie do H1...

Ostatnio pani nie sprawdziła mi zadania dodatkowego <z chemii>, ponieważ nie mogła się rozczytać, a tam niektóre rzeczy były zmazane. Przepisałam rozwiązanie i miałąm przyjść po polskim <po drugiej lekcji> odebrac te cwiczenia. Dopiero przed biologią <4. lekcją> zobaczyłam pani przy Syrenie, a wcześniej latałam do H1 i drzwi były zamknięte...

Na polskim pani spytała nas, czy jesteśmy gotowi na rozprawę, a my na to, że tak. pani zaczęła mówic, jacy bedą bohaterowie i omówiła plan wydarzen, a potem powiedziała, że jeszcze 10 min do dzwonka, rozprawa w środę no i zaczęliśmy słowotwórstwo.

Na angliku nie było speech'a! Bartek i Maciek (Ania & Martucy...) mieli prezentację o "John Paul II the second". I oczywiście mieli tak jak pani powiedizała, że nie ma być =)

Niemiec. Nowy dział i już 2,5 strony z podr. zrobione.

Biola. Marcin w akcji! Czyt.: prezentacja o chorobach i higienie układu wydalniczego...

Muzyka. Koniec religijnych pieśni w średdniowieczu, była za to MUZYKA ŚWIECKA! ...


Bartek jakoś ostatnio się zmienił. Po tym jak pożyczył ode mnie zeszyt po dzwonku na muzykę, to nie chciał oddać, ale gdy pani zaczęła "omawiać temat", to jak się odwróciłam poprosić o zeszyt, to był on już u Misi, żeby mi dała... I tu ta zmiana. I nie tylko...

A Pyciu z Darkeim kręćą się koło nas (ale wtedy, gdy siadamy = stoimy przy parapetach...)...


Anu ^.^

Tym razem pani nie ma litości...

No bo kurde, jest wolne, a na 9.30 do szkoły.
My z Martą (B.) po drodze nie chciałyśmy iść (Anu! chwytało się drzew i barierek), a Martucy na koniec miało dosyć Anu! i chciało zawrócić, ale Anu zaciągnęło.

POszłyśmy do S4. nikogo nie było. Do Z4. A tam... prawie cała klasa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miało być tak, że pani będzie tłumaczyła, a tymczasem od razu pisaliśmy! Wszyscy siedzieli sami, tylko B. z Przemkiem i Anu z Darkiem...
Marcysia się spóźniła i musiała pisac w innej sali, bo myśmy już zaczynali omawiac... No i pani pyta, którą chcę ocenę: pierwszą czy tę z poprawy. A ja żadnej nie znałam...


Anu ^.^

"Wyluzowani" uczniowie i POTAŃCÓWKA!

16.00 - 19.05 (!) - DYSKOTEKA!

Dyska rozpoczęła się o <teoretycznie> ---> o 16.00, a praktycznie o ... 17.30. Bo było jasno... Zgaście to Słońce =)

Misia tańczyła przytulona z Dutkiem (IIe), a Anu z Martucy... Haha, my z Martą se ubzdurałyśmy, że Marta się podoba Maćkowi (a wyglądał całkiem, całkiem ...), no i tańczyłam z Tucy wolne, żeby on jej nie poprosił. A on się kręcił obok nas, ale nie tylko i wgl, była BK-a, bo Marta uciekała, a ja ja zaciągałam, żeby patrzył, jak ona tańczy =) Uuuupss, Aaanuu wpaaadłoo... : *
Też Cię kocham ...


Był rekord w ilości (...) chłopaków z naszej klasy na dysce - 3! Jak zwykle był Seba i Dominik, dołączył Maciek...
W ogóle ten ostatni miał pieszczochy... I fajnie, kurde, wyglądał.


Pamela P. (!) <IId> miała urodziny, ekipa z 3 i 2 klasy śpiewała do mikrofonu "Sto lat", a potem do tego samego mikrofonu (włączonego...) mówili "ku*w*" itp. itd. ...


Ale było super =)


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: Następnego dnia na lodowisku Bartek wypytywał mnie o disco. Nie obchodziła go Misia z Dutkiem... Chyba, że udawał...

środa, 2 listopada 2011

Oczekiwanie na tańce i swawole!

Tak, tak, wielkie oczekiwanie na potańcówkę!

A na matmie "miła wiadomość" - 2 listopada bieżącego roku przychodzimy na matmę, aby cała klasa napisała poprawę! =)

Później WF z chłopakami. Siatka. ANI RAZU nie serwowałam! A jak już ładnie odbiłam, to w sufit (i to lekko musnęło!)...

Oto najkrótszy post...

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^


P.S.: Pan od historii udawał Żywickego!
Coś jeszcze?
Praca w grupach na gegrze. ja z WERĄ, Bentkiem (!), Przemkiem (no ok) i robertem (...). Ale bło OK.!
No i moje czytanie na religii... Haha, zapomnaina linijka i przeczytanie jej. NIe mogłam z  BK'i ze mnie...

No i post już nie był taki krótki...

DISCO! ~`

Ucz się, ucz, bo Nauka to potęgi klucz ...

Ucz się, ucz, bo Nauka to potęgi klucz...
Ale nie w nadmiarze!

Dlaczego? Na chemii - kartkówka. Tak łatwa, że aż trudna ; )
POlski - mowa. Oczywiście ani nie mówiliśmy ani nic. Ale na czwartek na piśmie ; )

Angielski - speech. Nie zdążyłam mówić ; )
Niemiecki - klasówka. SZÓSTKA!

Na bioli miała być "zżyta" czy jakoś tak... Ale było OK. Pani nie krzyczała za kłótnie z p. od fizy...
Muzyka - 2. biola.

Infa 2. grupy - brak.
Mogli nas zwolnić z muzy! A może nie można z dwóch lekcji?? Nie no, ale jak 2c miała dwa WF-y, to ich zwolinili...



Buziaczki,
Anna Diore =)

^.^

środa, 26 października 2011

Dogrywka, kaptury i wkurzone Anu ...

Dzisiaj, na przerwie po religii a przed mamta, miałam "słynną" dogrywkę. "Słynną", ponieważ wiele osób się pytało:
- Czy już miaąłś tę <oni mówili tą> dogrywkę?
- Kiedy masz te dogrywkę?
- Jak Ci poszła dogrywka?

Odpowiadam wszem i wobec: WYGRAŁAM JEDNYM PUNKTEM. No, prawie dwoma, ale jednym. Koleś <Hadziuk, czy jak mu tam> nie wiedział, gdzie odbył sie ślub Williama i Kate, że tak powiem. A ja tak... W "Westminster Abbey". A wtedy napisałam, że w "Wenstminster", i to bez "Abbey"!

KAPTURY, ponieważ i Bartek, i Paulina T. ciągnęli mnie za kaptur, żeby mi coś powiedzieć... Bartek "ciągnął", ponieważ MARTUCY coś chciało. No.

Na polaku pani przesadziła Wikę - Fikę do mnie <rozpacz>, a Martę do Seby <ogromna rozpacz>. To ja już wolę siedzieć z Karolem! Ta osoba zajmuje 3/4 ławki. OKOŁO. Nie, nie mierzyłam.
Była praca w grupach. pani obiecała, że to ostatnia praca w grupach w naszej karierze szkolnej <chyba gimnazjalnej>. (Sorki za powtórzenie). ZAKŁAD, że jeszcze zorganizuje taki sposób pracy na lekcji? Nie, bo jeszcze przegram.
Aha, pani będzie rozsadzała chłopaków z rzędu pod lewym oknem (tym na przeciwko <razem, czy osobno?> drzwi). To ja juz wolę siedzieć z którymś z nich. Tylko żebym późneij nie żałowała tych słów...


Na WF-ie miało nie być siatki do końca tygodnia, a była i to z chłopakami. Bartek wybierał drużynę (oprócz Wery i Misi) no i wybrał najgorsza drużynę, jaka sie mogła trafić, a pomimo to wygraliśmy (2razy/3 sety). Także było OK. =) Tym moim ironicznym głosem, rzecz jasna...


Moje wybuchy śmiechu na przerwach w "S". Anu się popisuje! =) Według Martucy, oczywiście... .



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

wtorek, 25 października 2011

Historia lubi sie powtarzać, szczególnie na.... historii ...

Tak. Historia zdecydowanie lubi się powtarzać. Dzisiaj na historii Monika nie zgłosiła "np", tym razem za odpowiedź. Pan chcial ją zapytać, ale ona powiedziała, że jej nie było od wtorku do piątku. A się okazało, że nie było jej od środy... Uuu. Nie, nie, dostałą tylko "np" i po krzyku.

Pani zamieniła dzisiaj geografię z wychowawczą. Takim sposobem mogłam się więcej pouczyć na przerwie... =)
I Wiktoria dała upust emocjom. Aż się rozpłakała na wychowawczej (praktycznie, bo teoretycznie to na geografii), bo "że niby" wszyscy sie jej "czepiają", że co to za różnica czy ma płaszcz w szatni czy ze sobą, że jej zwracają uwagę a Robertowi już nie, że ona wyciągneła wnioski i się stara, że ma czyste sumienie, a na fizyce prawie nie gada...

Żal było słuchać, naprawdę. Wiele osób jej broniło, ale prawda jest taka, że ona gada. Cóż, czaem nie, ale przeważnie tak...



Wracając do historii, pan czyta listę obecnosci i nagle mówi: "Mateusz-anie-ma", a Anu głupiutkie zrozumiało "Mateusz-Anianie-ma". No i powiedziałm, że "ale ja jestem!". A pan, że ja jestem "Mateusz?"... DO WIDZENIA.


Oo. A wczoraj na ang. klasa wkopała panią, że speech na czwartek, a nie na dziś.


DOGRYWKA jutro na 1. przerwie obiadowej w Z1. Trzymajcie kciuki, żebym nie wygrała. Chociaż może... Nie! Albo tak, jesli nie bd spotkań z Hołubcy... DO WIDZENIA.

Oo.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

Moja nieobecność, ale post jest!

Nie było mnie dzisiaj w szkole! ='( <rozpacz, ale prawdziwa, nie - udawana)...

Słyszałam wiele interesujących rzeczy, ale Marta mi oczywiście nie opowiedziała wszystkiego.
Uwaga:
- Wiktoria miała zwykłe spodnie, bluzke, sweter, szal ...
- Ta dziewczyna (wspomniana z piątkowym poście) to Zuza. Nie no, innego imienia sie po niej spodziewałam...
- Miałam mieć dzisiaj jakąś dogrywkę. Nikt nic nie wie oprócz tego, że będzie...
- "Czerwona głowa" i Stulpa na kogoś wpadali, czy coś...
- Seba i Artur mieli prezentację,a Marta miałą w zeszycie jabłka (założyciel Apple "r w kółeczku") i zamiast "Steve" napisała za drugim razem "Steave". To słowo kojarzy mi isę z para wodną...
- coś jeszcze?
- Na polaku było coś w grupach, a Marta mi powiedziała, ze mam tylko jedną rubrykę uzupełnić, a te rubrykę uzupełniała grupa, do której należała, a nie wszyscy...
- Tego mi nie przekazała, ale Marcelina czytała mowę papieża Jana Pawła II i dzisiaj pani narzekała, że czytała takim cichutkim damskim głosem, a powinien (nie cytuję) porządny męski głos (teraz zacytuję), czyli jakiś chłopak. Ale pani nie chciała jej przerywać.
- Marta chodziła (!) z Pauliną T., później z Misią...
- WALKI W SZATNI i przewalone szafki (?)... A jakby tak w jednej z nich ktoś miał napó w butelce?? ///


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: na WF-ie I uniho(c)kej, a na drugim "że niby" ping - pong: każdy z każdym. Groało podobno 6 osób, ale marta z Pauliną T. 2 razy. No to jak to? /// .

Płacz Wery i jak to dobrze jest wziąć "np"...

Baaardzo przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale w piątek po szkole zjadłam obiad, "dopakowałam się" i wyjechałam w "sprawach rodzinnych". Ale teraz uzupełniam braki. WŁAŚNIE, Martucy...

W piątek na historii wydarzyło się coś niesamowitego. Wera nie zgłosiła "np", a raczej "bz", a pan chciał sprawdzić jej ćwiczenia. To ona powiedziała, że ma zrobione, ale pożyczyła koleżance, która jest tu nowa <w szkole> (o kolezance w poście poniedziałkowym), no i że 'cośtam". Ja się w pełni zgadzam z panem, że powinna to zgłosić. I Wera się rozpłakała (!!!), mówiła, że może nawet na nastepnej przerwie przynieść. Ale pan, że nie. I dobrze. Przecież nie musiała dawać tej dziewczynie ćwiczeń. Wkopała się mówiąc, że dała jej spisać... takie jest moje zdanie.

W tym dniu nic nie było zadane, oprócz, rzecz jasna, geografii i historii, które zrobiłam wcześniej =). I tak też zamierzam zrobić dziś (na piątek) oraz na historię 4 listopada...


To by było na tyle, ponieważ mam powinność uzupełnić post z wczoraj oraz napisac dzosiejszy.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

czwartek, 20 października 2011

Miły dzień z niemiłymi niespodziankami ...

Miły dzień, ponieważ:
- nie było chemii (jaosobiście kocham chemię, lecz nie było kartkówki)
- nie było ang., były filmy po ang. z ciocią Maćka (siostry babci córka ze strony mamy). Rozumiałam 1/4, bo jak jest po ang., to ja sie wyłączam i nie słucham =)
- klasówka z biologii była łatwa ...
- pytanie z "Roty" poszło gładko.

Niemiłe niespodzianki:
- kartkówka z niemca <łatwa>
- pani jednak sprawdzi te kartkówki z ukł. krwionośnego <bo o nich zapomniała, myślała, że oddała...>
- i ... portfolio z muzyki <plus jest taki, że może być "w miarę dowolny temat">.
- aha, i "Rota" na muzę...


Coś ja chciałam. Coś o bioli, bodajże. NIEWAŻNE...
Pytanie na muzie wyglądało tak, że mówiłysmy po jednym wersie. W ostatniej chwili pani zrobila nam <mi, marcie, Paulinie P., Zuzi>, że wersy "Tak na podomóż Bóg, tak naaam dopooomóóż Bóóóg" móweiłysmy razem. A myśłąłyśmy, że całość po kolei. Się mówi trudno... Ale we trzy mamy 6, a Zuzu 5...

Marcin będzie miał prezentację o chorobach i profilaktyce chorób ukł. wydalniczego <tego od "siuśków">.
On! Ciekawe, ciekawe <cytat ze słownictwa Artura>. W ogóle na biologii powiedział do Bentkowskego: 'Ty ćwierć-inteligencie" - czy jakoś tak xD.

Coś jeszcze? Aha, Wera, która się przebrała po polaku w te spodnie-szorty z flagą Stanów Zjednoczonych Ameryki (w skrócie: SZA =)). A Wera, Ola i Wika gadały na polaku o rozszerzaniu dziurek w uszach. "Że niby" Wika albo Wera włożyłyt 4 kolczyki do jednego ucha... Tak, Wera...

A na niemcu Wera sytała się Macka, czy chce zrobić sobie tunele, że takie coś jak ona ma <prawie>. Bartek sie spytał, czy ona ma, a ona na to, że ma ... . ... <trzy - kropki oznaczają niepamięć...>.

Łukasz L. nadal chory. W sensie, że znowu.
Aha, kilka osób nie oddało karty do p. pielęgniarki z lekami, które w razie potrzeby mozna im dać. Mogą oni nie dostać wzorowego! Zaliczają się do nich m.in. Łukasz P. <który twierdzi, że oddał>, Marcelina <i tak nie powinna mieć wzorowego, bo cały czas gada z Alą>, Seba <gospodarz, który zgubił tę kartkę> i paulina P. <tak, ta obowiązkowa paulina, która ostatnio jest dosyć pyskata>.

Właśnie, przypomniało mi isę to, czego zapomniałam na początku posta. Paulina dzisiaj na polaku "cośtam" odpowiedziała pani <na pyt.> no i Misia i Wera mówią, że to już było, a ona, że: "Niee eee?!" i zrobiła minę wywyższającej się osoby. Co u niej ostatnio częste.


COŚ JESZCZE?

Aha, tak. O mało co bym zapomniała. JUTRO NIE DODAM POSTA! Baaardzo przepraszam, braki uzupełnię w poniedziałek... .

Właśnie, Martucy. UZUPEŁNIĘ!

Ojej, no tak. Wczoraj na religii Paulina też jak ktoś jej podpowiadał to mówiła: "sama powiem, nie musisz mi podpowiadac" <jakby była nie wiem jaką gwiazdą>. Cos jeszce chciałam, ale oczywiście straciłam wątek. No cóż... .


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^


P.S.: Hymn szkoły przed muzą! I brak paniki przed niemcem... .

: *

środa, 19 października 2011

Bomba i "Moda na sukces 2" ...

Tak... A to wszystko przez... PANIĄ OD MATMY. To ona powiedziała że kiedyś klasa, którą uczyła, zrobiła jej kawał: ktoś krzyknął "BOMBA" i cała klasa (wcześniej umówiona) schowała sie pod ławki. I czekali na pani reakcję.
Nasza klasa postanowiła zrobić to samo pani od polaka. Uuups, przepraszam: pani nauczycielce języka polskiego (z małych liter!). Połowę lekcji trwało, aż ktoś to krzyknie, później w końcu Wera TO zrobiła. (nie, nie TO. To.). No i wszyscy <oprócz MNIE, Pałki - Pauliny T., Zenka - Zuzy, Przemka, Karola, Łukasza P., tych, których nie było i Mateusza, który prowadził lekcję - informacja o tym poniżej> się schowali, ale na krótko, poniewaz od razu wstali, zanim nawet pani zdążyła się odwrócić w ich kierunku.
A Paulina P. powiedziała, że co to było, skoro "pół klasy sie nie odwróciło". A o ile się nie myle, to SKOPIUJ --> WKLEJ poprzedni nawias, to nie jest 15 osób. Skoro siedzi w pierwszej ławce, i to z prawej strony, toniech sie nie wymądrza.

A pani mi puściła oczko < ; ) > ... I to nie < ; | > ...

Mateusz prowadził lekcję. O Mojżeszu, bodajże. Tak, tak, ale po jakimś czasie się wyłączyłam...


Dzisiaj były również dwa konkursy z języka angielskiego (xD). Na pierwszym - na WOS-ie - byłam ja, Martucy, Ala, Aurelia, Wiktoria. Na kolejnym nie było... 8 osób z klasy + nieobecni. I ich pani zwolniła z polaka <drugiego>. A pierwszego Mati prowadził DOŚĆ <wcześniej było tu słowo "tak", aczkolwiek nastąpiło powtórzenie, hehe> dyplomatycznie, że się TAK wyrażę.

Na WOS-ie nie wiem co bło, gdyż Paulina, kurdę, nie uważała na prasówce. A Marta, że nie muszę wiedzieć, co było na wszystkich prasówkach. A ja jakoś chciałam wiedzieć, kurdę. tak samo ak jestem chora, to chodzę do szkoły, ponieważ chcę wiedzieć, co było i coś ktoś śmiesznego powiedział.

Np. taki Szymon dziś na matmie, że niby egzaminy z tego podręcznika bd a matmy. A pani chodziło o EGZAMINY GIMNAZJALNE, chechłe - chechłe...


No i jeszcze Pyciu i Wera przed ostatnim konkursem <.drugim, xD.>. Wera nawet z Aurelią tak do Pycia: "A teraz trójkąt". Zwiał, gdzie piperz <pieprz> rośnie, czyli do Przemka. Haha, nie no, do Maćka.
W ogóle na liście było Amelia - zamiast Aurelia, Szajrun - zamiast Szafran, Lisoziec - powinno być Lisowiec. ... .


Taże było wesoło. Jak ja nie lubię tego słowa. Za to lubię Pyć'ia.
Uuuupsss, Aaanu wpaaaadłoo .......



Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: Z "Modą na sukces 2" chodziło o to, że Wera to Brooke, Pyciu to Thorn a oni coś tam mieli ze soba. To nie ja powiedizałam! To wszystko przez Tamarę i ... Mateusza ... .

wtorek, 18 października 2011

Czarny dzięcioł z chęcia "pieńciął" !

Ten oto tekst zdecydowanie rządził. Oczywiście u Anu i Martucy... No i bardzo "radosna" przerwa przed matematyką. Uuu, Aurelia - druga jedynka. A Robbie (xD) ma "że niby" 20 jedynek z matmy. Ale może jednak w ogóle.

Na polskim było bardzo śmiesznie, gdy Anu odwalało całą robotę za grupę, o dziwo pomimo szczerzych (?) chęci ze strony Bartka i Darka do pomocy. Cicho, Martucy. NIe licząc ciebie...

Ulubiona litera Anu - Hy...
UUups... martucy wpaaadłoo. BO NIE DODAJE POSTÓW! I moich (Anucowych) postów nie cyta. Zal z tego maltucy.


Papa. Buziaczki =)
 Albo nie.

Bo jeszcze Seba przed ang., który otwiera drzwi od sali do tańca (tak, wiem) no i tam jakaś dziewczyna stoi. Ja myślałam, że drzwi są zamknięte, a podobno ktos klamką ruszał i seba myślał, że utknęli, czy coś. A po dzwnku wychodzi... p. Bechciecxka. Cyśka się lała ze śmiechu na myśl o niej w szpagacie albo w BALECIE!

Przerwa przed "wychą" no i pani Chojnacka (?) oburzona zachowaniem naszych chłopów (parobków xD).


No ok. Nie chce mi isę. I Hobbi (!) na "wysze"...

Oj, oj, oj. Dziś ang.! ŻYCZCIE POWODZENIA!!! I dajcie mi kopa w dupę! ~`

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

poniedziałek, 17 października 2011

Jedno wielkie nierozgarnięcie po długim weekend'zie ...

Powyższy tytuł biezącego posta trafnie odzwierciedla stan naszej klasy w dniu dzisiejszym. Ale fajnie to ujęłam =)

Na matmie Wera, Paulina P. i chyba Ala dostały jedynkę przez MARCELINĘ, która im źle przekazała "cośtam". Alczkolwiek moga t e ocene poprawić.
Na polaku musiałam czytać zdania. Bałam sie, że pani spyta mnie o jedno zadanie, które "średnio umiałam". I w końcu przy niektórych przeykładach improwizowałam i na gorąco zmieniałam je... I dobrze!

WF. Najpierw siatkówka. paulina P. do mnie: "Ta piłka sama sie nie odbije!", a przy następnej zagrywce... sama nie odbiła, "bo myślałam, że Ania odbije". A ja myśłałam, ze misia. Mogłaś podbiec. Że niby ja byłam przygotowana. Widocznie nie, skoro nie odbiłam, czyż nie?
I tu zgodze sie z Wiktorią, czym nawiąże do drugiej lekcji - koszykówki na dworzu <na boisku górnym>, gdzie to podana wyżej osoba powiedziała o Wice: Trudno podac, jak ci się masa na głowę ładuje". A zgadzam się w tym, że ostatnio rzygać mi sie chce na jej widok. Słowa Wiktorii.


Niemiec. Art. Ang - sprawdzian.


I DOMEK!


Teraz takie, że tak powiem, wiadomości ogólne. Marceliny nie było na matmie, przyszła w połowie polskiego, nawet przepraszam na spóźnienie nie raczyła wydobyć ze swych ust, i później gadała z Alą. A pani od polaka wreszcie i nareszcie zauważyła, że nie tylko ja gadasm do Marty, ale tez ona do mnie. Najcześciej przyłapuję nas na tym, że ja się pytam Marty, co do mnie powiedziała, bo jej nie zrozumiałam. I jak gadamy, to ja na nią patrzę! Bo ona na panią, kurdę...

Aha, zapomniałabym. Moja i Wery piłka do kosza! A Marty i Marceliny była przechodnia...


LUBIĘ PYCIA. <kropka>

Aha, i pani od niemca do Łukasza L.: "Zapuszczasz włosy...".


Buziaczki, miłego dnia !
Anna Diore =)
^.^

czwartek, 13 października 2011

WYCIECZKA - Zoo...

POnieważ obiecałam, ze napisze posta o wyjściu do Zoo w Oliwie <a zawsze słowa dotrzymuję - haha, ale mi się żart udał...>, to jestem =)...

Lista obecności:
. Anu
. Martucy
. Łukasz P.
. --"-- L.
. Maciek
. Darek ...


No i była fajnie. No, ale przymiotnika użyłam, już wszystko wiecie =) ...
Nie no, było na luzie, długopisy z fasoli <kukurydzy - NIEWAŻNE>, karty pracy...

Marta się rozgadała z Łukaszem P. Darek częstował babkami. Własnej roboty. Co za dziwny chłopak. A może tylko tak mówi, a robi je mama? <Kto to wie, kto powie dlaczego? - nutka - >.
Żyrafy były fajne, stały sobie i jadły. Potem myślałam, że to mała zyrafa <chociaz pozastałe 4 to chłpopy, no ale kto wie - haha - Alę kto wie =)>, a to była zebra =).

I małpy, które sie kłóciły o małą małpę. A ta, od której "ta zła" wyrwała małe, to zjadła liścia < no OK, liść>. I ta mała małpa gimnastyczka i jej dzielny stróż! I narada starszyzny. I ... mała, która drapała się po ... siedzeniu...

Na koniec - deszcz. I bilety na gapę <co ja pisze, jazda na gapę - w 1.s trone w autobusie>. Ja chciałam kupić bilet z powrotem i jeden ilet za gapę, ale jakos tego nie zrobiłam. Kurdę, bardzo żałuję. Ale ja nie wiedziałam, że Libich nie kupił dla wszystkich... ='(

Aha, co do poprzedniego posta, to p. Zamkowska to ciocvia Maćka i mieszka na przeciwko niego =0...


































Były z nami panie: Lucyna Lewandowska i Dorota (?), nie, Danuta Rynkiewicz =) ...

Biało - czarna szkoła i łaskawi nauczyciele...

Tak. Martucy oczywiście nie opisało wczorajszych wydarzeń. A mnie ominęły 4 przerwy w Syrenie!!!
ŻAL.
No więc, z tego, co słyszałam, to Pyciu uciekał przed Bentkowskim <ja kiedys myslałam, że Będkowskim>. No i ten cośtam wołał. Ale Masrtucy oczywiśice nie zapisało, no bo po co, prawda? I na polaku też na pewno czegoś nie usłyszała, bo gadała pewnie z Cyśką. I z religii tez mi nic nie powiedziała, o czym pani mówiła. A idź Ty...
Ciebie o coś poprosić... Ech.

A dziś, oczywiście, tak jak mówiłam, Monika przyszła na chemie 5 minut przed dzwonkiem. Biedaczka nie wpadła na to, że w przeddzień Dnia Edukacji Narodowej pani przełoży kartkówkę na następną lekcję (a właściwie nie przełoży, bo miała być za tydzień LUB dwa, czyli dzis albo za tydzień xD).

Paulina P. oczywiście składała kwiaty z Sebą i bodajże Szymkiem. I, rzecz jasna, tym swoim wkurzającym głosem składała życzenia. Dlaczego ona? Gdyż Miśka nie bła na lekcjach, bo pilnowała sprzętu. kurdę ,co to za pomysły z ta muza na przerwach?


Na polaku wspomniana P.P. (jak sie tym szczyciła, gdy "Tap Madl" wygrała P.P. - Paulina Papierska, jej imienniczka...) czytała rozwiązania zadań z Łukaszem L. Jejku, znów tym wnerwiającym głosem...

Anglik... Niemiec z p. od anglika i zadania na kartce, bo grupa 2. coś tam robiła. Kurdę, jakie pani zdania daje do przetłumaczenia...

Biola. Jak Ala mogła pani powiedzieć, że znowu JĄ właśnie o coś zapytała? A później Marta (B.) odpowiadała na to pyt. I się mieszała, zmyślała o tej anginie, nie powiedziała, ze to ostre zapalenie migdałków, no i tak się uroczo plątała, że się aż ZAKOCHAĆ można...

Muza, a na niej nie była pytania, bo... APEEEL ! Hurra!


Monika nie bytła na galowo. I Marcelina również. czy czarne spodnie i niebieska koszula to strój czarno - biały? Według mnie - NIE... No ale cóż.


JUTRO WOLNE! Wiem, ze to nie blog o mnie, ale o 16.30 mam fryzjera. ŻYCZCIE POWODZENIA!

Do zoba.
Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

środa, 12 października 2011

Zawody i różne "ciekawe" rzeczy ...

Zacznę od tego: ojej, zapomniałam, co chciałam tak fajnie napisać, z sarkazmem ... Y.

No więc <tak, wiem, nie zaczyna się zdania od "a więc">, poszliśmy do 24. górą (!), bo padało i pani wzięła parasol z samochodu. LoL, jaki wypchany bagażnik. Tym razem nie zabłądziłysmy i nawet przebrałyśmy się w szatni na WF (a nie, jak w zeszłym roku - na kurtki, której nikt nie używa...). Chłopacy zajęli 2. miejsce na bodajże 4 drużyny.
A my... Szkoda gadać. ECH. 3. miejsce!
Tak, tak, na trzy drużyny. Jedynki kompletnie rozwaliły Dwójkę, myślałyśmy, że pójdzie gładko, no ale coż. Przegrasłyśmy i z Jedynką, i z Dwójką. Ja grałam przez jakieś pół minuty (!), ponieważ najpierw oberwałam kijem w rękę, ale grałam, no i trafiłam do bramki!
Tak, tyle że zamachnęłam się, podsiosłam kij ponad kolana (gr. - ech, te przepisy) i jedna dziewczyna oberwała lekko w ramię (było tam nie stać!) no i punkt NIEWAŻNY. Bałam się, że znowu coś "sknocę" (tak to sie pisze?) i zeszłam z boiska.
A na okrągło grały tylko 4 osoby: Ala, Ania B. z IId, Wera i Monika. Wcale im tak dobrze nie szło, ale chciały grać. Ada i daria ANI RAZU nie weszły na boisko. Oj, przepraszam: Daria raz - na 5 sekund, ale gdy Monika to zobaczyła, to kazała jej zejść, tak jak mi na początku...
Paulina P. bła w obu meczach na bramce. Ale był tak ispecjalny strój dla bramkarza, bo oni grali bez kija, łapali piłkę i musieli klęczeć lub siedzieć klęcząc. Raczej to drugie. No i Paulina dopiero po 1. meczu zajarzyła, jak ma bronić, szło jej trochę lepiej, ale drugi mecz był z Jedynką... A Paulina się nie chciała zmienić, bo "że niby" już wiedziała, co robić, a jakby Ala (ochotnik na bramkarza) nim była, to by nie wiedziała, jak bronić.

POdczas pierwszego meczu nami "dyrygował" Dudek. Podczas drugiego - Darek i Mateusz, gdyż ten pierwszy poszedł do domu. Ale oni juz gorzej kierowali nami...

W ogóle my przyszłyśmy jako pierwsze, postałyśmy, poszłyśmy do szatni i przyszła Dwójka, dopieor na sam koniec Jedynka. Nie, no, Aga i Laura wszystkich rozwalały na tym meczu. I znowu jada do II etapu. =) POWODZENIA...
Spotkałam Mateusza. W zeszlym roku Kondzia Pacana, teraz Mateusza Grzyba (Kurka...). no i nic. Ma "ciutkę" krótsze włosy niż Łukasz P. Mieki'ego nie widziałam. Za to była Julia Denis, Ewa Śliwińska i tak ikoleś któy był w 6b, Karolina banaszek od Pauliny...

A podczas rozgrzewki taki jeden chłopak dostał od nas (!) piłką od unihocka w jaja =) A inny podczas meczu w nogę...


Się rozpisałam, a to dopiero początek...
W szatni od WF, po meczu <chyba>, Paulina do Wery "zapaliłabym". A Wera taaaakie gały.
Później:
- krew Moniki w uchy, bo miała ten okropny kolczyk... <to było wcześniej, ale OK...>
- mówienie, że Wika fika by mogła bronić, bo by całą bramkę zasłoniła tyłkiem, a jakby usiadła, to by to pękło, że by się nie zmieściła w strój bramkarza <Wera - przede wszystkim, Monika, Ala>
- obgadywanie Misi, że ciągle gada o muzycznej, że se teraz upatrzyła Malwinę, że woła o, Zaruś, Zarus do Zary, że się wszędzie pcha, i że "nawet Ania jest lepsza od niej we wszystkim" - Monika,
"Ania przynajmniej nie gada o muzycznej: - Monika
"i jest chuda" - Ania B.
Potem Ala i monika poprawiały się, o co im chodziło, ale ja wiem swoje...
No i Ala, że nie powinnyśmy tak obgadywać, no co ona nie powie...>.
- Monika zwierzająca się, żew no nie ma siły, musi się kłócić z p. Zalewską ,że ma nadzieję, że nie usłyszała jak mówiła "wypchaj się"...


No i spodsoby na niepokazanie dowodu osobistego.
- siostra Ali - Nie, nie mam, świeżuteńki, dopieor go wyrabiają"
- Wera - Dowód? Ah, wczoraj kupiłam nowe buty. A co buty mają z tym wspólnego? Wzięłam inna torebkę...
- Wera - jej kolega - A dowód? Kochaniutka, jha przyjechałem samochodem. A pokaż! I otorzył koles drzwi obcego samochodu <akurat>
- No i już mam pewność, żew Wika fika pali. Wera to niedosłownie przekazała.
- SZOK - Monika rzuca przeklinanie! I planuje jutro nie iść do szkoły, a Ala mówi, że lepiej nie, bo <tu Paulina sie wtrąca>, że będzie afera jak z "bechciunią".


MAM DOSYĆ. Zmieniam temat!


Bartek bd na łyżwach w sobotę. A Marta kurdę, wszystkich zwołuję. martucy, kameralnie, kameralnie, chociaż ta pierwsza jazda...
Na WF siatkówka z chłopami, no i oczywiście se NIE poserwowałam. Y.
WOS - Łukasz miał baaardzo ciekawą prasówkę (ocena zarówno obiektywna jak i subiektywna...). Ala nawet też. szczególnie kulturalne - o aktorce...
Fizyka. I ZAWODY!

O tym, co sie wydarzyło później, dopiszę jutro. A W PIĄTEK WOLNEEE!

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

wtorek, 11 października 2011

Pogadanka o kulturze i pani cos sugeruje...

Dzisiaj na wychowawczej (godzinie xD) mielismy "pogadankę" o kulturze osobistej i dobrych manierach. Haha, pokazaliśmy, jak źle, a zarazem dobrze jesteśmy wychowani. Długa była ta lekcja. A pani jeszcze sugerowała, że niektórzy przez tydzień się nie myją, a inni włosy też co tydzień. Czy jakośtak. Ech, ta pani...

Haha, w J-ocie jakieś 1-szaki "wisiały" na schodach. W sensie, że tam, gdzie mozna usiąść pod schodami, hehe.

No i kolejna porcja sprawdzianów. A Ala załamana, że bd jutro miała prasówkę, bo zawody dopieor po 3 lekcji. Ojej, tylko nie zawody. Ominie mnie religia, a pani tak fajnie mówi, matma (xD) i polski --> no nie. Nie bd miała bk-i...

No i impra u Stokowskich (na wysze - wycha - na wysze ... - no bo nie na wychy!). NIEWAŻNE.


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^


P.S.: Panika przed matmą... No i telefonik Martucy's robił FURRORĘ...

poniedziałek, 10 października 2011

No i po weekend'zie no i (nie)normalna lekcja polskiego ...

Na matmie było spoko, luz i ... zadania, których NIKT (nawet Mateusz! i Zuza!) nie umiał rozwiązać...
Później polski! Pani chciała nam oddać charakterystyki pod koniec lekcji i chciałą nas pytać z "Inwokacji" (połowa klasy tylko mówiła, a pani twierdzi, iz zostało tylko kilka osób xD). No i nie bło ani tego, ani tego, niektórzy przeczytali zadany tekst i reszta gadała. W ogóle byłam w szoku, bo Bartek i Darek zaczęli pisać notatkę o Kapuścińskim, a ja gadałam z Marta (!)...

WF! Oczywiście siatkóweczka jak się patrzy! Krzywo się patrzy. I pani mi dała kartkę na zawody z unihoka w środę. Ja chcę jechać, ale ominie mnie religia =(, matma =) - ale mogę nie kumać tego, co bd no i dwa polskie =(. Oby Martucy jutro mówiło (recytowało!) "Inwokację", bo ja musze to usłyszeć! A jak nie, to niech ktoś nagra! Haha, na serio. Ej, no nie. Czy te zawody nie mogą być po szkole? W sumie mogę zrezygnować, bo nie grałam juz od maja chyba, ale ja chcę iść na zawody i chcę zostać w szkole! Martucy musi mi przekazać o cznym mówiła pani Gawron. Słowo w słowo - praaawie =)...


Niemiec z p. Dajnowiec. No, dwie krzyżówki z ang. i pseudo-nauka słówek na ang. Później artystyczne. trzy razy łaziłam do pani spytać się, czy tak praca może wyglądać no i w końcu pani ja wzięła. No bo co, kurcy no...
A później ang. i znowu bd speach... NIE!!!. Nie zgadzam się. PROTESTUJĘ...
I to jeszcze na dowolny temat.... Y.
I się dowiedziałam, ze spr. z bioli jest za tydzień. Oo. Zdziwko...


A Ala rano: "Nimcy przyjechali, Nimcy!"...
Przed polakiem oberwałam kokiem Cysi w oko. Oo.
Peppa na fizie (wyrównawcze...). A to dlatego ona była w szatni! Bo ja myślałam, że po prostu czekała na Patrycję T. z IId. ... I ZU-za od pasteli, Misi ręce od pasteli i Wery twarz od pasteli...

Hm. ... . Aha, Łukasz L. oczywiście ładna praca na Art.\\\



Buziaczki =)
Anna Diore ...
^.^

piątek, 7 października 2011

No bo co c.d.

Dobry Dzień!

No bo co c.d. , ponieważ moja skleroza się powiększa xd

Dzisiaj na pierwszej lekcji mieliśmy sprawdzian z matmy - katorga - były zadania, których nie mieliśmy na lekcji wgl - foch na panią .

Na WF - dłuuga rozgrzewka + ping pong z nowymi paletkami - jupi!!!

Fizyka - moja zmora - albo pani nie umie tłumaczyć albo jestem taka nie kumata xD [ ale raczej na 99 % to pierwsze ] .

Historia - powtórzenie, pan zapytał mnie co się stało w 1241 roku , a ja odpowiedź znałam, tak jakby bo nie mogłam sobie przypomnieć, a Wera powiedziała to tak cichutko, ale ja usłyszałam i powiedziałam, ale powiedziałabym też sama razcej;)


A Anucy się cały czas bała, że nauczyciel ją zapyta, bo dzisiaj jest 7 października, a ona ma numer 7 w dzienniku.No i się sprawdziło. Pan od historii na powtórzeniu zapytał ją pierwszą xd

Hmm, to chyba wszystko ; )

Papa ;***
Belleza
X

Wszyscy mają dosyć i łaskawa pani od matmy ^.^

Dzisiaj na pierwszej matmie był sprawdzian, prawie mega trudny, no i wszyscy <tzn. ja i Marucy> mieli dosyć, a to była 1. lekcja! PO przerwie jednak mogliśmy dokończyć, ale i tak było beee....

POtem WF. Chłpy unihokeja na sali! A my ping - ponga <jak to by Zuzanna powiedział: pinga - ponga ...>. No i rozgrzewka przez 30 min <a gra - 10..>.Jakby co, to 5 min około to rozłożenie stołów...

Fiza. Dziś jakos mniej jechali po pani. I zadanka... No i dzwonek...

Hista. Powtórzenie, do którego nie ma sensu sie uczyć, bo mozna korzystać z zeszytu. Chyba, że nic w zeszycie nie masz... A Mateusz na jedno pyt. odpowiedział ŹLE (!). Mateusz! Źle! Na serio! No ale nie starczyło czsu i nikt nie ma 6, a Mateusz zachowuje swój tytuł...

POtem przerwa przed gegrą. Wera i Pyciu! Wera sie od niego odbijała (tak, wiem), a on uciekał. Przekomiczny widok...

No i Katecheza. Wszyscy się cieszyli z dzwonka <łącznie z panią!>...


A Wera do jakiegoś chłopaka w niebieskich spodniach: "Ładnie się dzisiaj ubrałeś". A on: "dzięki". I poszedł. A ona go nie zna, hehe...


Buziaczki :*
Anna Diore =)
^.^

 No i Bartrk coś o Marty stroju, po szkole... xDD .

czwartek, 6 października 2011

środa i czwartek. No bo co.

Hej!
Dzisiaj będę pisać za wczoraj i dzisiaj ; )

Środa

Na WF graliśmy w kosza! Jak ja tego nie lubię ; /No w każdym razie, było nie powiem jak xD Zuzia wgl to w kosza gra dobrze, ale (podobnie jak ja) nie umie podawac ludziom ; ) - ja troche dużo przesadzam, no ale wiecie ; )
A po WF w szatni Wera połozyła się na podłodze i tak została xD

Na WOs - ie Wiktoria załozyła się z p. Kurpiewskim o tabliczkę czekolady, że w dniu swoich 18 urodzin wyprowadzi sie z domu ; ) Ciekawe czy za 4 lata w swoją 18 - stkę przyjdzie do pana i mu to powie xD

Czwartek

Genialny polski ; ) p. od polaka to wgl raz krzyczała na Alę, za chwwileę jej broniła i tak na zmiane ; ) A poszło o to, że Ali nie było jeden dzień - wczoraj - a wtedy był sprawdzian z polaka ; )Ja nie mogłam po prostu z beki ; ) A jeszcze recytacja " Inwokacji" przez Artura, to genialny polski, naprawde ; )

A na niemieckim mieliśmy zastepstwo z Hołubcy, więc mielismy 2 godz. pod rząd angielski i ... poszliśmy razem z panią na plażę na wagary ;) więc gdy po dzwonku chcieli smy wyjść przed szkołew i szła pani dyrektor wszyscy  w boczny korytarz xd a jak hol był wolny to wszyscy biegiem do wyjścia xD Ale było fajnie, bo poszliśmy na plac zabaw na bulwar ; )

Aha , no i śmiechawa na muzyce ; ) (patrz. pisanie wyrazów lewa i prawa ręka, pisanie jak w pierwszej klasie + już nie pamiętam ; ) ) ale było genialnie ; )

Całuję; **
Belleza

P.S.: Sorry za literówki i przekręcenie wyrazów, ale bardzo nie chciało mi się pooprawiać ; )

Niech się pani zdecyduje!

Dzisiejszy tytuł nawiązuje do pani Bechcickiej, gdyz najpierw była oburzona tym, że Ali wczoaj nie było na sprawdzianie, następnie była zła na Olę, że była w Danii u brata, mamy i ojczyma i broniła ALi, a potem znów sie wściekła na Alę, ale w końcu chyba nie postawiła jej jedynki... =) I przyszła na bioli, żeby nam zadanie domowe dać. ŻAL.

Nie było dzisiaj niemeickiego. Przestraszyłam się, że będą dwa angielskie, ale Hołubka zabrała nas <całą klasę> na DWIE LEKCJE na plażę. Karuzele, huśtawki i pajęczyny... Ale było genialnie. I Bartek, który bał się zeskoczyć z huśtawki - kołyski. Ja nic NIE MÓWIĘ ...

Na chemii była pytana Ala (!) =)... Była BK, bo pani pytała o kwas siarkowodorowy, a ona cały czas mówiła o chlorowodorowym (solnym)...

Na polaku to wiadomo, co... Na bioli pytana Monia i Mati. On czegoś nie wiedział (!)... <5- dostał>.

No i muza i do domciuuu *.* A Martucy - korekcyjne.


MARTUCY, PROSZE DODAWAĆ POSTY. JUŻ!!!

Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

środa, 5 października 2011

Leżenie po WF i pot na włosach przez cały dzień xD ...

No więc, na WF niestety (!) nie było skoku w dal z miejsca, ale za to była koszykówka. Jak to ujęła Wera: "wrestling <zapasy, Martucy, zapasy...>+ trochę kosza". A Cyśka se jakby nigdy nic przyszła na drugą lekcję. Powinna przyjść na ten pierwszy WF i dać pani zwolnienie. No ale cóż....

Na WOS-ie nie było Ali <w sensie, że przez cały dzień, ale i tak raczej nie przyszła ze względu na prasówkę...>, no więc słynną prasówkę miała tylko Misia (Polska). A Ala bd miała za tydzień NOWĄ =). Sprawiedliwie. I doznałam szoku, bo Łukasz P. się sam zgłosił na prasówkę! Ciekawa jestem, co i jak będzie mówił...
W ogóle ja nie mogę z pana na WOS-ie. No bo jak bylo o konkfliktach to on trak szczerze zaczyna. Wolę go na historii.

Żałuję, baaaardzo żałuję, że nie będę (Martucy też nie bd i też żałuje) na sobotnim spotkaniu z p. od WF... No ale idę do zoo... W Oliwie. I nie chodzi tu o zoo. Może bym i nie poszła, ale mam swój powód. NIEWAŻNE.


Na religii mieliśmy o Arce Noego <Noe'go>. Podziwiam panią. Ona zapamięta, kto miał sigla tekstu! I naprawdę nie zapomni. SZACUN.

A wcześniej fizyka! Kompletnie zapomniałam, hehe. No i dostałam 6! Z 1. klasy z ostatniego działu! No i klasa znowu "jechała" po pani G. Współczuję jej, naprawdę.

Matma. 4 z kartkówki. No i oczywiście zły strzał w ostatnim za 2 pkt. ... . T(y)rudno... .

POlak, polak, polak, polak ... <nutka> no i z "Latarnika" sprawdzianik =) ...


Buziaczki,
Anna Diore =)
^.^

P.S.: Leżenie po WF-ie Weery. Spóxniła się na histę <tfu... WOS> no i pan mówi, że jakoś reszta klasy zdążyła. To ona na to: "Ale reszta klasy nie leżała na podłodze i nie stękała...". xDD.

A jak grałyśmy, to mi dziewczyny <czyt. Marta. No OK, ZuZa.> nie podawały, to się wkurzyłam, olałam i zaczęłam atak. I zdobyłam 2 rzuty. TO NIEPRAWDOPODOBNE! Pa :* ...

wtorek, 4 października 2011

Helooł! Tu in | for | ma | ty | ka !

POlski i recytacja. Śmiechu co nie miara, gdyz Bartek mówił tak wolno, że szczena w dół <szczęka opada>. Maciek tyłem do nas! Komentarz Ali przed histą: "Ale on ma małe posladki". EDIT: "Ale Maciuś ma małe pośladki"! A Szymon prawym bokiem w naszym kierunku, bo gapił się za okno.
A ja oczywiście za szybko mówiłam <ze stresu>. Ale po raz pierwszy trzesły mi się ręce i załamywał głos. Zawsze mi sie nogi trzęsły, a głos był normalny!

Hista i Kanon Historyczny. haha, dwa razy ta sama data. I jedno podchwytliwe pytanie, aż się chciało napisac panu " =) ", aczkolwiek sie opanowałam...

Infa i "Helooł!" 3 razy częściej niz zwykle... Aż mnie uszy i głowa (!) bolały...

Anglik. Haha, a ja siedziałam i słuchałam i pisałam i rysowałam. I dzwonek. A /\/\arta (B.): "jest!".

Matma. I zadane to co już było (m.in.) ale "trza" zrobić jeszcze raz. Ja zrobię (nie przepiszę!). Tak, dobrze się czuję, nie, nie mam gorączki.

Gegra. Ala pytana z mapy, Bartek też. On się zgłosił, ona była lepsza. Tudududum ... <ulubiony dźwięk Bartka>.

Wycha. O konfliktach. Sposób rozwiązania konfliktu "Mateusza i Przemka": Mateusz z nia w sobotę, Przemek w niedzielę. ... .



Cyśka odebrała tytuł "Gaduły Klasowej" Sebie i Werze. No cóż. Na tytuł trzeba zapracować i go utrzymać.
Komletnie nie rozumiem konfliktu klasy z p. Gorbaczow. No bo co w końcu, kurczę blade? Niech jej <pani> nie słuchają i ucza sie z podr.!! Haha, LoL. Papa. Martucy, nie komentuj.


IT'S SOMETHING UNPREDICTABLE ... <nutka> .


Buziaczki =)
Anna Diore,
^.^

poniedziałek, 3 października 2011

Yyy. Siatka ; )

Hejka!

Najpierw zacznę może od WF, bo była niezła beka ; )
Podczas gry w siatkę odbijałam strasznie źle ( według mnie) bo pani mówiła, że nareszcie zrobiłam postępy xD
I przy jednym odbiciu < a przynajmniej próbie> odbicia dołem tak jakby uklękłam na kolana przed piłką, ale nie trafiłam w nią, bo spadła przede mną xD Lałyśmy się z tego z Aluś dłuugo  ; ) Anucy ponoć tez się lała, ale ja tego nie widziałam xD W każdym razie to "odbicie" musiało wyglądać bardzo śmiesznie ; )

Hmm, nie pamiętam co tam jeszcze było xD _ jak juz mówiłam ostatnio nie pamiętam dużo ; )
Jak mi się przypomni to napiszę jutro ; )

Dobranoc ; **
Belleza
X

Szaleństwa czar na WF i polityka na angielskim ...

Tak. Dzisiaj do szkoły nareszcie przyszedł ... Kto? Patryk =)
Haha, żart. Łukasz L., rzecz jasna.

Na matmie mieliśmy zastępstwo z p. Necel (ang. + hista) no i mieliśmy kartkówkę. ŻAL z kartkówki (z zadań).
Polak - sprawdzian, jedno zadanie pani zrobiła za nas xD (zad.10). W ogóle to był "test powtórzeniowy dla klas III gimnazjum"...

No i WF. Haha, ja - serwy jak petardy (Marta, leci petarda - Bartek przed ang.). A Marta i Paulina chwalone, bo się "starały" ("szczególnie Martucywsycybucyrymtycugupapcy"). A Pałka w ogłe tu nieumie grąć, a na triningach "petardy wali" xDD .

No i 2. WF. I zamiast soku w dal z miejsca, to siatka =D <szczerz na max'a>...

Niemiec. Łukasz, który nie kuma tabelki, bo jej nie zna i ... Łukasz, który mu ją tłumaczy ...

Art. POżyczanie, stawianie szóstek itp., itd. ...

Ang. Po | li | ty | ka! <chechłę, chechłę --> xD> . No i tak sobie mówiliśmy, no i tłumaczenie zazw partii. Myslałam, iz to o farmerach to Giertych, ale to był tylko PSL, za przeproszeniem. Jak ja nienawidzę, gdy ktoś mówi <lub pisze>: "za przeproszeniem". No bo co, stoi za tym "przeproszeniem, czy co?
<sjiks majnes (6-) z kartkówki ze słówków jak mrówków i jabłków papierówków ...>.


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: misia polubiła swetry. Dziś miała sraczkowy. xD. Wika Fika na ang. przyt kompie oczywiście, rzecz jasna, do "Fejsa" ... A ja na Stardoll, xD. <żart>. Ot, taka dzisiaj żartownisia ze mnie.
No i ta malownicz asiatka z A-3 i farbami tudzież pastelami ... .

piątek, 30 września 2011

Dzień Chłopaka i ...

Haha, na matmie, z okazji Dnia Chłopaka, tak się złożyło, iż najczęściej przy tablicy byli chłopacy... Doznałam szoku, gdyż Wika - Fika pisała w zeszycie na matmie! Sama sie przyznała!
Szok. Po prostu szok. Szok.

WF. Znowu mnie Misiek wkurzył. No bo najpierw zrobił siatkę na 1/4 boiska (sali xD), a potem grałyśmy tylko niecałe 4 minuty... Eh, i nie mogłam "dać upustu emocjom"...

Fiza. Nie zrozumieli mojego sposobu na zadanie 4., ale zrozumieli "pseudoproporcję" Wery. Pani nie chciała mi postawić nawet plusa, dostałam 5. Aha, teraz mi się przypomniało jak Małgorzata Wiktoria Amelia Patrycja Lady-V Papryka Paprocka (whatever - tekst Hołubki) powiedziała na matmie podajże w środe "razy osiem". Cała klasa się lała...

Historia. Haha, Szymon się zgłosił na pytanie i z każdym następnym pytaniem się pogrążał i wywalczyliśmy dla niego 5-, hehe. O LoL - na początku zdania "haha", zaś na końcu "hehe"...

No i gegra = wycha. Pani cała uradowana, a potem jak się wściekła <wylany sok, zniszczona mapa, biedny Robert o mape oskarżony, itp., itd.>...

Religia. I pani "wściekła" na Roberta. i oburzone Martucy obok mnie. WHATEVER.

Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: No i beznadziejny Dzień Chłopaka,o dziwo chłopacy zadowoleni. Jakieś durne diabełki i że niby gumowe papierosy, które były bodajze plastikowe. i babeczki, które wyglądały jakby ktoś na nich usiadł i polał polewą truskawkową z "Biedronki" tudzież innego "Carefour'a". i murzynek udający tort.

Bye .

czwartek, 29 września 2011

No bo co...

Dobry dzień ...
  ... a właściwie " bad morning" albo "dzień zły " jak powiedziałyśmy do pani od Anglika na powitanie ;) oczywiście ona tego nie słyszała xd [ nie jestem pewna co do drugiego zwrotu, bo mam krótką pamięc ... no bo co...  ]

hm.. po pierwsze chciałam przeprosić za to, że ostatnio piszę tak mało postów, mam nadzieję, że się poprawię ; )

Dzisiaj na przerwie przerwie przed biologią w Syrenie stworzyliśmy przy kaloryferach " kółko kujonów" jak to Aluś ślicznie ujęła xD Ale sprawdzian był do D. Dostanę chyba 3 ! Foch na sprawdzian.

Ciekawe dlaczgo ostatnio mam tak, że nie wiem co na blogu pisać...
 - po pierwsze gdy bardziej zagłebiam się w rok szkolny tym bardziej zapominam co się dziło w szkole jak zasiądę przed kompem ...
- a to po prostu nie fer ; (

Jutro " Dzień chłopaka" - pewnie bd fajnie ; **

Całusy ;*

Belleza
X

Taki dzień na przykład.

Haha, takie Martucy na przyklad. no, co ono może, co? pamiętasz ten jakże urokliwy tekst, Bellezo ?? =)

No to dziś był na chemii pyttany Karol i Monika. Dostali odpowiednio 2 i 2-, hehe. Monika mnie zaskoczyła, bo wiedziala, gdzie jest reszta kwasowa w HCl ...

Na polaku chciałam iść pierwsza na recytację, lae jednak nie. No to chciałam druga, ale zadzwoinł dzwonek . <fajnie ... -sarkazm->. A Misia zamiast wziąć 5, to jeszcze raz powie. Chociaz w sumie moze dostać 6, albo znowu 5. nic nie traci, gdyż nie powie na 4 ...

Anglik i Troy davis.

Niemiec i łatwa grama(tyka).

Na bioli kartkówka - sprawdzian. Noi  zdążyliśmy ostatnio zrobić jeden temat z układu oddechowego. dziś w 10 minut albo i mniej pani zrobiła dwa tematy, takim sposobem za 2 tyg. sprawdzian =)

Muzyka i lista =) Ja, marta (B.), Mateusz, Łukasz P. (!) i Maciek. ZMaciek się wpisał przed Mati'm. Misia się skreśliła. I ktoś się skreślił, ale nie jestem zdolna do odczytania iimienia i nazwiska. Zobaczyłam tylko "ywik", więc chyba raczej NIE Krzywik ...


Nadal nie ma Libicha. i Żywickiego ... No i ... Aha, wczoraj był Darek i Michał B. na zawodach, a we wtorek sam Darek na przełajowych ...


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

Włefy dwa i przygoda z piłką ~`

Haha, WF z Miśkiem i kosz(ykówka) na dworzu ... Kolejność wydarzeń:
- protesty
- zdychanie po dwóch okrążeniach
- podział na najlepsze i najsłabsze grupki
- najsłabsza grupa <ja i pauliny dwie> wygrywamy, hehe, w rzutach <ilości pięciu>...
- meczyk, Ala do nas dochodzi
- przegrana 10:0
- wygrana 14:2
- przerwa !

I były szczere ćwiczenia. A Misiek opstawił mi + i + zamiast ++ i +. No cóż. I pani Głab nie wpisała za dobotę. Eh. <"och" i "ach" przez "ch", a "eh" przez "h", hehe>.


Zastępstwo za polski z Butrymowicz i Czubak (nie czubek !). xDD . No i z p. Butrymowicz poszliśmy na dwór. Haha, Zuza piłke na drzewo, bała się (!) powiedzieć pani o tytm no i zrzucanie piłki z drzewa ... i Seba na drzewie, którego też piłką chcieliśmy zrzucić.
Teraz UWAGA: Mój pomysł, Cysia go krzyknęła, a Zuza myśli, że Szymon to rozpowszechnił.

Swoją drogą, nie było go dziś w szkole. I Łukasza L. I, rzecz jasna, Patryczka ...


Aha, no i Paulina Pałeczkowska =) Misiek tak usłyszal. jak się zmieszał =0

Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

O zazdrości, Cysi i chłopakach ...

Tak. Baaaardzo przepraszam, iz nie napisałam przedwczoraj i wczoraj, aczkolwiek nie działał mi internet. bałam się napisac tekst na kartce i dać go Bellezie, gdyż na stówę by coś namieszałoooo ... =)


No więc we wtorek, przed matmą, Cysia gadał z trzema albo czterema chłopakami (Przemka chyba nie liczymy, bo stał, słuchał, ale nie patrzył xD). No i Seba podchodzi do nas <mnie, B., Peppy, Zuzy, itp.> no i mówi, że to jest dziwne, ale u dziewczyn jest tak, że gdy jakaś gada z chłopakami, to druga jej tego zazdrości i że niby on tego nie pojmuje. Marta (B.) = oburzenie. Ale cóż, taka prawda ...

Był speech <na ang.>. I nagle drrrrr. Marta ma banana na ryjku, że nie mówi dziś i nagle pani:
- seba i Marta zosdtają, mówią speech'a. I wtedy ja dostałam banana na mordce xDD ...

Do zoba =0 <do zobaczenia>...
... i to nie długo, bo za jedną chwilkę =) .

Ale żeby nie było: standardowo:

Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: Dziś nie ma PeeS'a ... LoL .//

poniedziałek, 26 września 2011

I po weekend'zie ...

Dużo śmiechu =)
A zaczęło sie na matmie ... Podobno jacys ludzie (zapewne w USA) gromadzą sie na jakimś placu i przez pół godziny pękają ze śmiechu =) Musi to fajnie wyglądać. No i potem sru - do pracy, hehe ...
Na polskim Misia przez 35 minut pisała na tablicy cośtam z kartki, my przepisywaliśmy, no i potem dziewczyny mówiły, że ona dostanie tę kartkę i nie musi tego pisac, a reszta klasy musiała. Ale ona pisała to na tablicy!

WF =) Misiek lejący się z naszych odbić (17, potem 18/20 ...). Później biegi na dworzu. Właśnie, postawił mi + zamiast ++ ... Zgłoszę to =) No więc, potem siatka pod Słońce (normalka xD - sobotnie spotkania z p. od WF i wakacje + kuzyni).
Niemiec - starch przed kartkówką i pytanie Marceliny. Tak cicho mówiła, że pani wstawiła jej 5+ pomimo wielu błędów i podpowiedzi (ze strony pani ...). No i oczywiście temat Artur - kac - wesela - wszyscy piją - nie wszyscy - Ty nie? <itp.> ...

Hehe, Art. No i wgl fajna historia sali J2 ...

Anglik. Eh, znowu napisałabym angol. <grrr.> ... No i speech'e. Dałam radę =) Pierwsza była Miśka, potem  Marcysia, a potem ja ... I pół Przemka (bo nie zdążył). Aha, a przed nim Wera, bo chciała zanim pójdzie "siku" hehe =) <cytowałam> .

Seba z zeszytem do słówek Pauliny P., moim speech'em no i gadał. A potem, że nie mówi się "nie wiem, może bla bla bla", bo to oznacza, że nie wiesz, nie masz pewności. No to ja na to: "jestem pewna że, myślę że ..." ...



Ola nie ćwiczyła na 1. WF-ie, a na drugim dziwnym trafem miała strój. I to chyba jej. <Monika w 1 klasie pożyczyla spodnie (!) na WF od Rapacza ...> ...
No i ogólnie wesoło xD .


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: I nie poszłyśmy do Diverse'a =)_.

IIII ...napięcie ; )

Hejka !


Dzisiaj przez prawie wszystkie lekcje wyczekiwałam na odpowiedź Anucy, czy pójdzie ze mną do Diversa, stąd to napięcie, ale nie Anucy nie poszło, i co...? Klops z masłem, o tak.!!!


A ja się zdecydowałam na czarna torbę z Diversa a nie niebieską ; )


I kocham cię dzwonku na przerwę, bo dzięki tobie nie musiałam mówić speecha ;) hah, oł jeee ....
No, ale jutro trza będzie powiedzieć i to jest do de.


Eh, cóż się jeszcze wydarzyło tego nie nikt, lecz może się nam przypomni i to będzie git ;)
>> ale mi się to fajnie zrymowało albo zwierszowało xd

Ekhem, ekhem. Dzisiaj nie było Libicha i Patryka, hmm, to chyba wszyscy ale nie wiem xd


A wgl to dzisaj mieliśmy dwa WF i z panem Niedźwiedziem ... i było fajnie, chociaż pierwsza lekcja to panchyba sobie z nas bk robił bo robiliśmy jedno ćwiczenie z siatki i pan powiedział że skończymy jak odbijemy 20 razy, a nam się udało tylko do 17 i foch, a pan się jeszcze śmiał...


Hmmm. to chyba wszystko ;)
Paapaa ;**
Belleza ;)

piątek, 23 września 2011

Pyciu mówi, Marta się śmieje ...

Dziś na historii było na początku bardzo wesoło. Bo się fajnie gadało z Karolem i pyciem. A raczej śmiało i pytało "ale o co chodzi?".
Np. jak Wera cos powiedziła, Łukasz P. sie spojrzał, to Marta (B.) w śmiech no i Karol: "co?", Łukasz: "co?" i ja: "co?" prawie w tym samym momecie (do Marty0. A ta: "ale coooo?" =) BK była.
No i miałam przeczucie, że Marta coś, no i oczywiście zrecz jasna kogo pan jako drugiego zapytał (bo miała być dziewczyna)? Numer 23, bo dziś 23 września. Martucy biedne 4+ ...
No bo na matmie miała 3, na fizę się nie douczyła, na historii pytana bez uczenia się prawie, a powtórzenie z gegry miała zwyczajnie gdzieś <z pozoru, a pozory, jak wiadomo, są zawodne>...

W ogóle była kłótnia na matmie o jedno zadanie (ostatnie) na kartkówce. No i wyszło, że jednak na pierwszą myśl pani dobrze oceniała. A jakby go nie uznała, to PRAWIE każdy ocena ^ <do góry> ...

Mateuszek - kujoneczek oczywiście nie było go w szkole, ale co to by było, jakby na test z fizy z 1/3 1 klasy nie przyszedł. No i był. Ano.

Haha, abrałyśmy chłopom salę =) <na WF>. W pon. znowu z Misiem. No to bd może siatka i siata z chłopami =)



Pani Katechetka na razie tylko grozi, że czymś w kogoś rzuci <w przeciwieństwie do Pana Kurpiewskego!> ...


No i Pyciu i jego książka od histy przed histą. I oczywiście WSZYSTKO PRZEZ TAMARĘ <i przeze mnie>, że rela w J^ anie w Z5 ...



Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: Wczoraj nie było Peppy i Libicha, a dziś Libicha, Ciocha <na ślubie!> i Bentka =) /...

A Martucy było ... ='(

czwartek, 22 września 2011

Wielkie wyczekiwanie na LODOWISKO =)

Tak, dokładnie. Wszyscy <Bartek i Darek> nie moga się doczekać bodajże 23 października bieżącego roku, gdyż wtedy to otwarte zostanie lodowisko =)
Ja i Marta możemy jeszcze w sumie poczekać, ale bd fajnie tego 23. =)
Ja się cieszę, bo Darek chce nauczyć Łukasza P. jeździć na tym prostym urządzeniu jakim są łyżwy.
Marta rozpacza, ponieważ chciala nauczyć tego pana Z. Ale pan Z. okazał się zwykłym dupkiem i zniweczyl plany Bellezy. Kochany i przystojny dupek.

No więc, Darek i Pyciu chcą nas (mnie i Bellezę) w jakieś ich dziwne gry i chcą, żebyśmy im same coś wymyśliły, np. urozmaiciły zwykłego "berka" ... <podejrzane> No, NIEWAŻNE . Ale nie w naszym sensie =)

No i co było dalej? Aha, połowa naszek grupy na kółku informatycznym. Jest jednak w błędzie ten, kto sądzi, że nasza klasa 2b, jako matematyczno-informatyczna (podobno bardziej informatyczna, ale sami nie wiemy czy to prawda), lubimy się uczyć i chodzimy na słynne zajęcia dodatkowe. Phi. My po prostu byliśmy zmuszeni "uzupełnić braki" ...


Treningi unihockey'a, z których muszę zrezygnować (jakby co, to tylko planowałam udział) albowiem byłabym pół godziny w chatce, potem do szkoły, do domu i na ang. + ... (ang. dodatkowy ...) .

Co tam jeszcze? Aha. O LoL - Wika Fika się przestała malować! NIESŁYCHANE! A była dziś o tym "pogadanka" na bioli no i o jaksrawym stroju. Ale Karol miał zwykła koszulke. Pani tez tak uważa. Haha, to było od zreczy <skrót myślowy> .


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^


P.S.: Pani od ang. NIGDY nie przełoży spicza. Chyba ....

A właśnie, Martucy - CZARNO-BIAŁE, a nie biało-czarne, kurde ... .

środa, 21 września 2011

Dobry.

Hej !


Dzisiaj bardzo spodobała nam się piosnka z reklamy Cisowianki "grajmy razem" euro 2012, wstawię tekst ;P  :


Piłkę kopać chcesz, na trawę spiesz
Zagraj razem z nami, zagraj z kolegami
Rankiem, kiedy świt puka do drzwi,
ciągną młodych w pole harce i swawole.


Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda, 
świat jest piękny, czy to znasz?
Otwórz oczy, patrz, otwórz oczy, patrz!
La, la, la ... otwórz oczy, patrz


Piosenka z bardzo starego serialu " Do przerwy 0:1 ", takiego biało-czarnego jeszcze ; )


Hmm, ogólnie fajnie ;)
WF z chłopkami >>> siatka !!! też chcę grać tak jak oni !! To nie fair . Y. ;P
A tymczasem, gdy odrabiałam zadanie domowe z anglika to...  tak! napisałam speach sama (jeśli nie licząc tłumacza Google  ;D , ale sama bym nie umiała wszystkiego dobrze napisać ;D )
a temat był trudny .. o terroryzmie, no ja was proszę, prostszego nie mogła pani dać ???? ( ironia)


Hmm. to chyba wszystko ..


No tak, Do zobaczenia ; )


Belleza
X


P.S.: nie wiem czy dobrze napisałam "speach" ale kit xD ; ***

Oj, Pyciu, Pyciu ... :*

No to się porobiło ...
Ale zacznijmy od początku ...

A było to tak: ...

Dziś był WłeF (xD) na sali z chłopakami. Była rozgrzewka (ale nie było tej w miejscu...), jakieś ćwiczenia no i meczyk (a raczej: meczyki!). Były cztery drużyny. No ale NIEWAŻNE. Ważne jest to, że podobno <podobno, bo info od Wery> Pyciu powiedział, że jedyną dziewczyną w klasie z jaką można pogadać, jest Ania (a jest tylko jedna Ania i jakimś dziwnym trafem to ja =). Trochę mi to pochlebia, nieukrywajmy, no ale to jest dość dziwne. Przecież jeszcze jest Marta, Paulina P. i hm.... To by było na tyle. <dla Łukasza P.>


Potem był WOS. Haha, mam bekę, bo w zeszłym tyg. obie s=osoby mówiły, a teraz obie czytały. Wtedy obie miały kartki, teraz obie zeszyty. =) I te klasowe wybory do sekmu (Palikot rulez *.*).

Fizyka. Pani mówiła ZROZUMIALE ! Gdzie to zapisać?? Tzn, ja ją kumam, ale reszta <licząc bez Mateusza, rzecz jasna> jej NIE kuma.

Religia? Tak, Katecheza bodajże piąta. A co na niej było? Nie pamietam. Aha, już wiem. Droga do Emaus =)

Matma. A wczoraj pani nam opowiadała o wnuczce i psie córki =) A dziś? Hm ... NIe pamiętam. Aha, lekcja zeszła na tłumaczeniu czegos, co pani myslała, że umiemy i chciała zrobić coś, co umiemy =)

Polski & Polski. Nie było czytania Inwokacji tylko czytaliśmy <Ola i Wika fika, ja się wygłupiałam xDD cicho, Martucy?> Latarnika H. Sienkiewicza. Sienkiewicza zamast Mickiewicza. Lekturę - 20 str. =)
Na 2. lekcji był apani PSYCHOLOG. Ale nas nie psychiczyła, tylko pilnowała i uciszała. Ta kobieta jest fajna =)


Się nie dziwię, że Pyciu nie lubi niektórych dziewczyn <hah, napisałam na początku dzieczyn =)>, ale żeby od razu tylko ze mna mógł gadać?? d-_-b



Buziaczki, Anna Diore =)
^.^


P.S.: Nie było Libicha ... .

wtorek, 20 września 2011

Yym. Skleroza.???

Hej !


Ostatnio mam totalną sklerozę albo po protu nie chce mi się pisać. Ale raczej to pierwsze. Przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale nie mogłam...


Hmm.. Dzisiaj, właśnie mało pamiętam, ale zaraz:


Pani od polaka, na koniec lekcji coś takiego : w poniedziałki, na 8 godz. lekcyjnej pani Bechcicka służy pomocą, czyli wyrównawcze z polskiego ;) " mieliśmy (a przynajmniej ja miałam) z tego bekę ;P


Albo na przykład lekcja WOS- u z Hołubowicz xD Genialne ; )


Emm... nie pamiętam dużo ;( niestety, hmm..jak sobie przypomnę, to napisze o tym jutro ..


Belleza ; **
buziaki <3


P.S.: Patryka nadal ni ma !!!

Hołubcy w innym świetle ...

Tak, dziś na WOS-ie odkryliśmy nową twarz Hołubki .
No bo na drugiej lekcji było tak: na historii mieliśmy WOS z p. od ang. =)
I wgl gadaliśmy o tożsamości, ale zeszło na SEKSUALNOŚĆ człowieka, orientację, gejów i lesbijki (oraz na nowe płcie ... ??).
I wgl pani pytała sie o prasówkę (!), ale ona bd jutro ...

Na polski na za tydzień mamy recytować "Inwokację" A. Mickiewicza, a na jutro "ładne czytanie". Również tego tekstu ... No i lektura przeniesiona była z 1 października (sobota xD) na 3.10, a dziś na jutro "=)"

Pierwsza niezapowiedziana kartkówka - na infie. O Matko, znowu piszę nijako ...



Na gegrze Ala mówiła o Egipcie, dostala celującą ocenę, gdyż cośtam. Ale jak ją Wika Fika o cos zapytała, to nie wiedziała, chociaż mówiła o tym zaledwie dwie minuty wcześniej ...

Cyśka dostała "naganę ustną" za liściki. No i dobrze. A wcześniej jeszcze dostała z Alą MINUSA za spisywanie ćwiczeń. Minusa - a nie jedynkę ! Dlaczego wobec nie pani jest taka łaskawa, a na Szymona wydzierała japaczkę?

Wera od razu zobaczyła, ż emam nową bluzę (mam ją od 10 tygodni, ale w szkole jej nie miałam - wakacje xD).
A Marta ukryła się ze swoim tak zwanym "eNPe" przed gegrzycą (naszą panią *.* = biologicą). NIE WAŻNE .




Buziaczki =)
Anna Diore ^.^ --->   potęga kropka potęga ...?


P.S.: KONIEC dawania spisać i spisywania =) .

poniedziałek, 19 września 2011

Mondzioły nie są moje =)

Mondzioły nie są moje, bo wymyślili je Bartek i Szymon, ale mi isę kojarzą z Mondziołami (to znaczy: z Mongołami xD - bez urazy dla Tatarów).

No więc, ... , dziś było fajnie. [...]
Na matmie spoko, luz, hehe, żart =)
Polski - od kiedy pani przeszkadzają nasze hałasy i moje rozmowy z Martą (B.) najlepsze jest to, że jak on ado mnie mówi, to patryz na paniąi pani tego nie widzi, a jak ja gadam, to patrze na Bellezę no i pani widzi (shit) ...
WF - cudowna siatka i dziwne ćwiczenia na 2 lekcji ...
Niemiecki - kartkówka: Wera, jak jest pogoda? Wetter. Ania, jak jest ...? : * I kopanie w moje krzesło przez Bartka ...
Art - cud - było fajnie ...
NIemiec, tfuu, Anglik. - karteczka w Marty zeszycie, kartkówka : Ania, jak jest ...?, Ania, jak jest ...? A kto pytał? Misia, Wera i chyba MArcelina .

Mięso po mongolsku =)


Wgl dziś po raz pierwszy były zastępstwa (nie u nas - normalka) no i nie było Pauliny P. i Łukasza L. Haha, osób, których imiona się powtarzają. Dopiero teraz się skumałam, że jest jedna Marta w klasie ...

No i jakoś tak Cysia coś dziś z Misią, a przecież ta pierwsza za drugą nie przepadała ...

Jutro zastępstwo za Histeryka ( hehe, historyka) no i bd Hołubka ... ='( historia z nią ---> przyniosę ang. lub Wiedzę O Społeczeństwie ....


No ok, co dziś jeszce bylo. Aha, no jo... heh. Pyciu : bartek, co Ty robisz? Nie biję się dziewczyn =)


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^


P.S.: Jak patrzyłam na zastępstwa, to na 1b. ... <o LoL> .

piątek, 16 września 2011

A weź sie xDD

Dobry Dzień ...
  ... a właściwie wieczór ")

Dzisiaj był kolejny, bardzo, bardzooo śmiechawy dzień ! Popieram pierwsze zdanie zdanie w poście Anny diore. Klasa faktycznie tak jakby się zintegrowała ; D A mnie to bardzo cieszy !

O nie! Znowu chce mi się pisać " .! " zamiast " ! " .  FFNE na siebie xD     [ FFNE - Foch For Not Ever ]

Dzisiaj na Historii mieliśmy o Mondziołach ( Mongołach = Tatarzy ). Mondzioły wymyśliła Ania (Anna Diore) i śmiałyśmy się z tego przez calutka lekcję ; **
Oprócz MONDZIOŁA TEMUDŻYNA było też mondziołątko i mondzioła [ a to już wymyśliłam ja xD ].

Dzisiaj podpisywaliśmy też petycję przeciwko zamknięciu szatni pomiędzy przerwami.

A ja kocham, po prostu kocham Werę !!! Ona jest taka, no nie wiem jak to opisać ; ) taka, taka, noo, nie mam pojęcia jaka, nie umiem opisać xD
Np. dzisiaj jak Pyciu miał rozpiętą koszulę (nie tylko ja się zdziwiłam, że miał koszulę i to rozpietą, to po prostu cud ; P ) Weronika tym swoim, swoim głosem odchyliła koszule Pycia, żeby zobaczyć co jest napisane na koszulce pod spodem, a Pyciu : "Zostaw mnie!!" itp. gadał ; )

No weź się !!! - tekst Ani , gdy ja mówię " Jasne, jasne ... Cheaterrr .... "

To papa ; ***
Belleza
X

Przerwa przed geografią =)

Taaak, przerwa przed geografią była najlepsza - kłótnia Wery i Pycia =)
Haha, bo Wera się dusiła od CHLEBA i wypiła dużo "Mountain Dew" od Darka. No to Pyciu że nie może ona przynieść te 1,50 zł na wodę? To ona, że pa 50 zł, ale nie bd tyle w sklepiku dawała ...
No i Wera chciała pzreczytać, co Łukasz ma na bluzke pod koszulą (rozpiętą) no i on uciekał. Ale uciekał - odchodząc powolnym krokiem. Haha, BK była jak nie wiem. Ja się lałam, msło nie posikałam (!). Nie wiem, kto był śmieszniejszy =)
A po wszystkim Marta (B.) to swoje "Nie bój się dziewczyn" - do Łukasza P.

Zuza lubi macać moje rzeczy - breloczek przy piórniku (piórkinu xD - tak chciałam napisać), linijka wygibajska ...

Na gegrze pani straszyło - oj sorki, straszyła ( =) ) - kartkówką, ale było wesoło i radośnie jak lato po wiośnie *.*


Ojej, więcej nie pamiętam, tylko:
- matma - dziś horror ...
- WF - do teraz przez Zuzę mnie łokieć boli ...
- ?
- WF - fajny ping - pong ...
- ... ?


Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

P.S.: Darek nazywa roślinki no i się myli, bo i w "S" i w "Z" jest Eustachy. No i musi zacząć zapisywać - sam to powiedział. Haha, Wgl to jest naśmiewanie się z imion ... =( <i kto to mówi - pisze>/// /

2 P.S.: Skład parówek na religii.

3 P.S.: ...?

czwartek, 15 września 2011

Dużo śmiechu i wgl SZOK .

Taaaak, wydaję mi isę, że od wczoraj część klasy się rozkręca. Nie wiem jak, nie mam pojęcia dlazcego tak myślę. Po prostu. <SZOK>.

Dzisiaj na chemii był temat, który się wydawał być trudny, a był łatwy. =)
Na polskim było <haha> nawet nie pamiętam, co było ... Aha, wiem. Kurczę, znowu zapomniałam. AHA, UBEZDŹWIĘCZNIANIE i udżwiecznianie =)
Na ang. za tydzień mamy umieć spicza (speach'a) o terroryźmie. Ja nie będę mówić - ja zademonstruję =) <żartowałam>. A temat był: Future time Actovities & terrorism ...xD

Na niemcu się wkopaliśmy, bo miała być kartkówka, tylko Mateusz chciał (no i ja po cichu ...xD), ale p. przełożyła na pon. No i bł Mateusz pytany. A tak to w pon. będzie kartkówka wzbogacona o słówka z dzisiaj (!).

Na bioli fajnie, Seba coś gadał, Szymon coś gadał o AIDS. Aha, Seba o odporności. I pani dużo za nich mówiła =)

Na muzie bło stooo laaaat po łacinie (!!!). Na ang. po ang. A dlaczego? Bo Bartuś ma dziś 14. urodziny! I zrobił tym furrorę. No bo kto jak kto, ale to BARTEK (haha) ma dziś urodziny ...



Wg Bellezy wyglądałam dziś jak profesor, gdy założyłam okulary (nie wiem jak na to włypa jasna jeans'owa koszula i rozpuszczone włosy - okulary to jeszcze xD).

Zapomniałam wczoraj napisać, że SZOK - Pyciu miał koszulę w kratkę! I to rozpiętą! I w kratkę! Rozpiętą! I pod tym T-shirt! Rozpiętą!
HaHa .


A Belleza nareszcie włożyła te portki beżowe.
Wika (fika *.*) - czy ona wgl w tym roku szkolnym chociaż raz nie miala rajstop i szortów? A wgl wczoraj podobno pod swetrem, który w ciągu 2 tyg. miała 3 raz, miala bluzkę odkrywającą połowę pleców ...



Buziaczki, Anna Diore =)
^.^

środa, 14 września 2011

Środa, a ja myślę, że piątek ; )

Witajcie : )


Dzisiejszy dzień był nawet fajny. Dużo się śmiałam - naprawdę! Możecie zapytać się Anny Diore  ;P Dzisiaj miałam po prostu bardzośsmiechawy dzień ;D


Na WF było fajnie, a ja średnio lubię koszykówkę ; P
No i Historia, hah, na historii, oczywiście było jak zwykle dużo śmiechu, ale nauka też xD Pan nam mówił skąd się wzięły różne przydomki Piastów Polskich :
np. Bolesław ROGATKA - był chory psychicznie, a jak się wyraził pan - niepełnosprawny psychicznie. Rządząc krajem, a właściwie jego częścią był CZASAMI normalny ; )


Dzisiaj jak już napisałam, dużo się dzisiaj śmiałam, ale niestety nie pamiętam z czego ; (
Może Anna Diore coś na ten temat napisze ; )


Pamiętam jednak, że powiedziałam do Pycia : Nie bój się dziewczyn : bo kiedy Zara koło niego przechodziła to "pogłaskała " go po ramieniu, albo dotknęła, nie wiem do końca, a on zaczął mówić do niej - ja cię nie znam, co ty wgl robisz? ? ja jestem w drugiej klasie, a ty w trzeciej " -- czy coś takiego , nie wiem dokładnie, bo to mi Paulina i Ania powiedziały, a ja tego nie słyszałam ani nie widziałam ; )


A dzisiaj na biegu, szybko się uwinęłyśmy, nie wliczając w to spotkania z Asią, moją 2 przyjaciółka ; ) Gadałyśmy z nią 10 min. około, więc nie licząc tego spotkania, biegałyśmy 15 min. !! to rekord ; )


No dobrze, to chyba wszystko ; D


Do zobaczenia ...
Belleza 
X